No nie pocieszę Cię:-(musi minąć. Tak do około 3 miesięcy jest taka rozwałka. A po trzech miesiącach albo się to unormuje albo sypniesz kleiku na noc i może uda się trochę odpocząć. Moja zaczęła jeść kleik jak skończyła 2 i pół miesiąca ale oczywiście musisz to skonsultować z lekarzem:-)

Moje skromne doświadczenie mówi że to taki czas,musi sam minąć,maluszek adaptuję się do nowego otoczenia a my to musimy ,,jakoś,, cierpliwie przeżyć.Powodzenia i głowa do góry,to minie :)

Nic tylko czekac, az z tego wyrosnie. Moj jadal wlasnie co 2 godziny :) Widocznie taka maja potrzebe.
Na pocieche mozesz sobie tylko poszukac sposobow szybkiego przygotowania mleka w nocy, by sie za mocno nie wybudzac i system wlasnie zmianowy z lubym, to daje przerwe co 4godziny ;D
My mielismy takie pudeleczka z poodmierzanym mlekiem, woda naszykowana w butelkach, jedna zawsze w podgrzewaczu gotowa. Nie trzeba bylo liczyc w nocy miarek. W ciepla wode z pudeleczka i prawie spiac w buzie malego ;) Jak wyjmowalo sie jedna wode z podgrzewacza, na jej miejsce nastepna. I tak to dluuugo funkcjonowalo. Nasz synek ogolnie dlugo jadl w nocy. Jako poltoraroczny tez sie budzil ;/Sa i takie dzieci...

na wstepie to Gratuluje dzidzi!musialam ominac:)
moja od samego poczatku w nocy jadla tylko 2razy,dzis ma 10tyg i w nocy wcale sie nie budzi,jak zje o 22 to dopiero chce 6stej by pospac kolejne 2-3h,ale w dzien je juz inaczej,wiec mysle ze Twojej minie,wyrowna sie jakos:)

kochana ona ma 2 miechy tak jeszcze moze byc z miesiac lub troszku dłuzej widocznie Twoja mała tyle potrzebuje..cierpliwosci i siły zycze.

Wiesz co ja mojemu młodemu daje co 4 godziny w dzień 110ml a na noc 135ml jak go karmie o 22 to zazwyczaj prześpi mi tak do 1-2 w nocy,nie wybudzam go nie wstaje nie dostaje jeść.Może zmień mleko może dla niej jest mało syte....