Ja chyba Ci nic nie poradze, bo moj Bartek prawie ,ze od poczatku zjadal caly sloiczek,a teraz juz cala miseczke , bo gotuje mu sama...
U nas jest tak(i zreszta juz chyba od 4 miesiaca tak jest z tym , ze mleko juz z 2, a juz za kilka dni z 3):
5-6:00 - 180ml mleka(nan2 albo nan2r)
8-9:00-180ml mleka(nan2 albo nan2r)bądź jogurcik
12-13:00- micha zupy:p
16:00 - 180 ml mleczka
18:00- micha kaszki
20-21- 150-180ml mleka ( albo nan 2 albo nan dobranoc)
:))))
Raczej Zuzia Ci pokaze czy sie najadla ta zupka, czy nie, jak bedzie jeszcze glodna i to zobaczysz to dasz jej mleka:) przynajmniej ja tak robilam,nigdy nie wpychaam synkowi na sile,bo to nie ma sensu - najczesciej takie karmienia na sile koncza sie ulewaniem albo nawet wymiotami.

Moja jak jest czas zupki ok 17 czasem 16 to nic nie je przed obiadem. Zwykle jak wstaje (czekam aż wstanie) to daję jej michę zupki a później przytula się do cyca ale tylko po to żeby popić i upewnić się że mama jeszcze chce ją karmić cycem :)

ja proponuje Ci podac malej zupke na miejscu butli, moze przed 14 zeby mala byla glodna ale nie za bardzo, wiadomo zeby miala dobry humorek;) a jesli chodzi o to kiedy dac butle, to zalezy ile mala zje zupki, jesli malo to odczekaj pol godzinki i mozesz jej dac(moze byc z kleikiem), jesli zje cala to odczekaj te 3 godziny czy ile tam mala ma przerwy miedzy karmieniami,

pamietaj ze zupka to nie dodatkowy posilek, tylko zastepuje jeden raz mleko w poludnie

zycze smacznego dla Zuzi;)

Ja bym Ci raziła dawać od razu łyżeczką zupkę. I tak powinno się zaczynać od malutkich ilości bo nie wiadomo jak brzuszek zareaguje. Poza tym dzięki jedzeniu łyżeczką dziecko uczy się przeżuwania i przełykania. Mój mały bardzo długo przyzwyczajał się do zupek i dopiero od niedawna zjada po pół słoiczka. Jedzenie łyżeczką wyraźnie sprawia mu frajdę.

Wiesz zupka to posiłek więc musisz tak zorganiziwać dzień aby ją gdzieś popołudniem wcisnąć.U mnie wygląda dzień posiłkowy tak:
7.00 mleko,
10.00 kaszka
13-14 zupka
17 owoce
20 butla z mlekiem
22-23 na spaniu mleko z kaszką.
Ja podaję zupkę przez butelkę,tak mi wygodnie poprostu,wiem ile wypija i wtedy wiem,że nie powinna przez 3 godziny być głodna.

A to już przyszedł czas na zupkę? :> Jak nam szybko rosną dzieciaczki :)

Moja Zuza jak dostaje rano kaszke(bo juz je), w poludnie po 3-4 godzina wypija mleko i nastepny posilek to jest jedzenie obiadku-tez jej gotuje0czasem cos nowego kupie,

zwykle jak wypycha juz jezyk i nie chce jesc to znaczy ze sie najadla i potrawi mi wytrzymac od 2-3 godzin.

Na poczatku 1h- 1,5h wytrzymywala. Sama zobaczysz. ale ureguluje sie na dniach i jedzenie zupki bedzie takim samym posilkiem jak butla. I co rusz bedzie zjadac wiecej.