Masuj brzuszek, zrób ciepły okład... kładź trochę na brzuszku... a jak nic nie pomoże to tylko czopek glicerynowy i będzie po kłopocie.

http://40tygodni.pl/Category/018/2,13693,problemy_z_kupkapomocy.html

http://40tygodni.pl/Category/017/2,12381,Problem_z_kupka.html

Emi nie ma problemu z kupka ale miał mój pierwszy syn.Dawałam mu do picia zwykłej przegotowanej wody lub masaż brzuszka do tego ćwiczonka(zginanie nóżek) i to pomagało.

Mam ten sam problem z Agatą. Jest czasem tak zagazowana, że raz aż piskała z bólu brzuszka. Dostałam od cioci ze szpitala takie cienkie rureczki z dziurkami dwoma. Wsadzam jej końcówkę rureczki w pupkę i gazy schodzą włącznie z kupą przez rurkę.

U nas położna śr. poleciła herbatkę PLANTEX DUO (na kolki i wzdęcia) i na szczęście pomaga! Jedna saszetka na cały dzień...Polecam!

Dobry jest palntex, ale dla takiego maluszka to połowa saszetki, bo stosuje się go dopiero jak maleństwo skończy miesiąc i nie dawaj jej herbatki koperkowej bo czasem powoduje ona dodatkowe wzdęcia:(, zrób rumianek, jak i to nie pomoże no to czopek lub syrop z lactulosą, np.Normalac i powinno pomóc

ja masowałam brzuszek a jak to juz nie pomagała to czopek glicerynowy tz pół ale nie piamietam w jakim wieku był wtedy Julek

Podaj jej pół czopka glicerynowego. A na dłuższą metę należałoby pomyśleć nad zmianą mleka, albo diety jeżeli karmisz piersią.

Kup w aptece rureczki firmy vinti?jakoś tak napewno pomogą a zamiast koperku podaj wodę przegotowaną przed każdym jedzeniem.

możesz też podciągać zgięte nóżki do klatki piersiowej i wykonywać koliste ruchy nimi, mojej malutkiej pomagało to puszczać bączki i dodatkowo espumisan na wzdęcia wtedy prężyła się mniej