Nic się nie martw, ja chudłam do 18 tygodnia, dopiero w 20 miałam skok wagi o 1,5kg w porównaniu z poprzednim pomiarem, a teraz na poczatku 29 (28+1) mam już 5,7 do przodu:)Jak patrzę w kartę to widzę, że tyć zaczęłam jak brzuzek się uwidocznił. W swoim czasie nabierzesz apetytu:)

Nie masz sie cos martwic! ja mialam bardzo podobnie, dopiero w 23 tyg mialam 2 kg wiecej! ale brzuszek było juz lekko widac. Dopiero teraz widac mi brzuch i jestem 8 kg do przodu a tez sie balam ze nic nie przytyje. Co masz jesc? najlepiej mało a często, bo jak za duzo zjesz to mozesz zwymiotowac, hehe..zdrowo i w miare lekko, bo tak mozesz uniknac zgagi, zaparc, itp rzeczy które sie moga ale nie musza pojawic. Oczywiście to są tylko moje rady, wiele dziewczyn ich nie podziela, bo twierdza ze trzeba jesc wszystko na co tylko ma sie ochote (dodam ze dzieki moim sposobom nie mam i nie mialam zadnych zachcianek, a jak wiadomo zachcianki to nic innego jak brak jakichs skladnikow w organizmie)zycze zdrówka i powodzenia!

Nie martw sie... jeszcze zaczniesz tyc... Ja do 20. tc chudlam, potem powoli tylam. W 33. tc mialam dopiero 3 kg na plusie, ale do konca zdarzylam zlapac dalsze 4... i bylo 7.

A ogolnie sa kobiety, ktore tyja niewiele, badz wcale... a nawet takie, ktore w ciazy wrecz tylko chudna.
Mi gin. zawsze mowil, ze nie ma sie czym martwic, jak ja sie zamartwialam malym przyrostem wagi. Wazne, ze dziecko dobrze sie rozwija. Bo dziecko juz wezmie sobie to, co potrzebuje.

Wpadnij na obiad do mojej teściowej, to od razu 2 kg w górę pójdziesz ;). Ja tak mam :). A na poważnie, to po prostu zdrowo się odżywiaj i nie żałuj sobie, a dziecko na pewno nie będzie głodne.

Ale dlaczego chcesz przytyc? Zeby potem miec problem ze zrzucaniem po ciazy?

ja byłam chora to nie jadłam 2 tygodnie to sie fest balam o dziecko ale przeciesz najwazniejsze jest picie ; )w 6 miesiacu ciazy ciagu miesiaca przytyłam 10 kg wiec wszystko przed tobą ; )

to normalne ze chudniesz:) nie martw sie:)

Ja do 20 tygodnia schudłam 6 kg. Lekarz powiedział, że powinnam się cieszyć, bo potem nie będę miała co zrzucać. WYniki badań miałam bardzo dobre, więc się nie przejmowałam.

Też chudłam, chudłam, dopiero od 31- 35 tc miałam 5kg na plusie, a na porodówce aż 12 (byłam w szoku bo nigdzie tego nie było widać, ani uda, ani boczki, a na drugi dzień po porodzie już tych dodatkowych kg nie było wcale:)

Też się bardzo martwiłam tym brakiem skoku wagi, dlatego się tu zalogowałam:) no i zostałam:)

pozdrowienia