« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magnolia1992
magnolia1992

2014-08-07 11:54

|

Poród i Połóg

jak rozpoczał się u Was poród? w którym tyg urodziłyście i ile trwał poród?

j.w.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
laurette

39+6 (poszłam bo mi mama tyłek truła) a męczyłam się 12 godzin

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89

jednego dnia mialam regularne delikatne skurcze co 10 min, a nastepnego bylo to samo bol ciut wiekszy, ale nie za duzy i juz jechalam do szpitala, bo to byl 41 tydz i musialam juz sie stawic na oddzial, po 9 bylam w szpitalu, a urodzilam po 12 :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulad11

odeszly mi wody w 39 tyg ,rowno tydzien przed terminem I rodzilam 29 godzin

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Skurcze się rozkręcały od poniedziałku wieczorem, do szpitala przyjęli mnie w piątek o 1 w nocy, a urodziłam o 14.18 przez cc. Urodziłam 41+4

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Poród z Lenką rozpoczął się 27.04.12 ok. 20, dostałam regularnych skurczy, ale dopiero o 8 rano pojechałam do szpitala, bo nie odeszły mi wody. Po prawie 23h porodu sn padła decyzja o cesarce, bo córce groziła zamartwica wewnątrzmaciczna. Urodziłam w 38tc.
Poród z Aleksandrem rozpoczął się 31.12.13 ok. 15, dostałam skurczy podczas drzemki z córką. O 20 pojechałam do szpitala już ze skurczami co 2 min i o 21.05 na świat przyszedł Olek poprzez cc ( rozchodziła mi się blizna po pierwszym cc i lekarze nie chcieli ryzykować porodem sn) urodziłam w 39tc

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulettta

W ogóle się nie rozpoczął, licząc od ostatniej miesiączki to urodziłam pierwszego dnia 43 tygodnia. Wywoływanie trwało dwa dni, z czego drugiego dnia dopiero były skurcze, jednak mimo tego, że skurcze były momentami tak silne, że wychodziły na ktg poza skalę, a potem jeszcze doszły bóle z krzyża to szyjka rozwarcie tylko 4 cm. Po ponad 12 godzinach bóli, znieczulenie i cc, które trwało 45 minut.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

38+3 dni. Wtedy to postanowiły odejść mi nagle wody. Z powodu ułożenia miednicowego już wcześniej planowana była cesarka na 4 sierpnia, jednak nie dotrzymałam do terminu i już 30 lipca synek pojawił się na świecie. :) o 9.30 pojawiłam się na sali operacyjnej, o 9.48 wydostali synka, a o 10.20 byłam już po wszystkim.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja

w 40 tygodniu. wnocy obudzily mnie skurcze, podrzemalam liczac czy regularne jak okazalo sie ze co 6 minut to wstalam, wzielam prysznic i sprawdzilam cyz nadal sa regularne i czas pomiedzy nimi sie skraca i tak bylo wiec wysuszlyam włosy, nastawilam pranie, dopakowalam torbe i obudzilam meza. po koljenych 7 h mała była z nami :)