Radzę rozmasowywać piersi (chociaż lepiej żeby robił ci to ktoś inny, bo masując się sama nie zrobisz tego dokładnie, bo będziesz się bronić przed bólem). Trzeba masować na wszystkie strony, uciskać te grudy, najlepiej z pomocą oliwki, ruchem okrężnym i ściągać pokarm w stronę sutka. Będzie bolało i pokarm będzie żółty i gęstawy. Życzę powodzenia bo przechodziłam to samo, ale niestety musiałam zbijać pokarm lekami.

to normalnie,masz za dużo mleka. Jak ściągasz tam gdzie masz najwieksze grudy przyciskaj i masuj mi tak polożne radziły ;)mi pomogło,i pokarm zanikł z czasem chociaż bedzie bolało.

to normalnie,masz za dużo mleka. Jak ściągasz tam gdzie masz najwieksze grudy przyciskaj i masuj mi tak polożne radziły ;)mi pomogło,i pokarm zanikł z czasem chociaż bedzie bolało.

Przed ściąganiem ogrzewasz piersi a po chłodzisz? Kapusta leczy. Nagrzewanie czerwoną lampą też przynosi ulgę.

Mi bardzo pomaga ciepły prysznic i masaż.Kapusta pomogła za pierwszym razem a przy kolejnym skóra mi z piersi zaczęła schodzić i zrezygnowałam z kapusty.

Dokładnie tak miałam, podczas karmienia pierwszej córki i 3 razy w ciągu całej przygody z jej karminiem, zawsze na 1piersi - takie bolesne, twarde i aż czerwone zatory.
Masowałam pod ciepłym prysznicem i próbowałam nieco wycisnąc - więc kierunek do sutka. Potem okład z zimnych liści kapusty.
No, a kolejno dziecko do piersi i podczas ssania - ugniatatnie tej piersi i od razu przechodziło, no ale Ty już nie karisz ;P