Ja też szukam motywacji, więc w sumie to podpinam się pod pytanie :>

a ja ja znalazłam :)) po wczorajszym dniu jak nie miałam co na dupsko włożyć koniec żarcia czas doprowadzić się do stanu normalnego mam skarbonkę i jeśli przez tydzień nic nie zeżre słodkiego wrzucam tam kase którą wydaje na słodycze a za miesiąć lub 2 wyciagam pieniązki i jade na zakupy ,ale żeby nie było lekko to jeśli coś zjem w ciagu tyg nawet najmniejszy kęs to wyciągam uzbierane pieniązki i ja np wrzucam do skarbonki dzieci czyli zaczynam od zera:)

Ja kiedyś byłam grubasem (85kg przy wzroście 170cm) i żeby się zmotywować oglądałam teledyski,zdjęcia fitnessek, modelek i w końcu uznałam,że sama mogę tak wyglądać i schudłam 23kg, a teraz w ciąży utyłam 15kg z czego już 10 poszło w niepamięć. Jak już raz się odchudzisz i wyregulujesz metabolizm to jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo efektu jojo, ale najważniejsze jest,żeby dużo ćwiczyć, dieta jest mega ważna,ale ruch działa wspaniale na metabolizm.

Kochana a może zacznij ćwiczyć jogę ? :) Ćwiczenia nie są trudne a bardzo przyjemne i każdy może je dobrać dokładnie pod siebie ;) Nie jest to drogi sport, poszukaj sobie tutaj fajnej maty: http://jogastyl.pl/ i zacznij sama ćwiczyć ;) Albo poszukaj jakiegoś fajnego klubu w mieście w pobliżu.