Ja miałam wtedy takie dość wyraźne kopniaczki, bardzo przyjemne w porównaniu z tym co teraz wyrabia mój synek

Moja od szóstego miesiąca uprawia czynna akrobatyke, czasem czuje delikatne przesunięcia, ale czesciej jednak porządne kopniaki, fikolki

raczej zwykle kopniaki ale za to wyrazne no i czkawka i tak jest do tej pory choc juz sa troszke mocniejsze to zamiast mnie straszyc bardzo ciesza :)

moja mała akrobatka wyprawia cuda! najgorsze jest to, że zaczyna koło 23 a kończy około 4-5 nad ranem :) mam nadzieje ze po urodzeniu jej aktywność w dzień się zwiększy (teraz w dzień bywa całkowicie spokojna) a w nocy znacznie zmaleje...