« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno
majka1987gno

2012-10-23 07:57

|

Uwagi i opinie

jak to było z waszą cierpliwością??

hej dziewczyny:) sprawa wyglada następująco: przed ciążą nie obchodziło mnie czy mój pies kłaczy sie bardziej czy mniej, czy dzieciaki wrzeszczą czy nie, czy ktoś trąbi na dworze czy nie itp. ale od kiedy zaszłam w ciąże a teraz po urodzeniu Tosi zwłaszcza wszystko potrafi mnie wyprowadzić z równowagi- wszystko i wszyscy. boję się że jak mała podrośnie to moja cierpliwość do niej całkowicie wyparuje:/ sama nie wiem czemu tak mam:/

pytanie moje brzmi: Czy ktoraś z mam tak ma lub miała- czy odbijało to sie na dziecku( a może wręcz przeciwnie tu chodzi o jego dobro- sama już nie wiem)???
pozdrawiam mamusie

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135

moja cierpliwosc tez jest duzo mnijesza. PRosty przyklad, kiedys jak wlosy byly na dywanie(mowie tu a paru wlosach) to nawet bym sie po nie nie schylila. Teraz wlosy doprowadzaja mnie do ku... Szczegolnie jak zobacze je na malym albo w jego lozeczku. Wlosy zwiazuje, ale nie wiele to daje. Jezeli maly placze na tyle dlugo, ze z bezradnosci tez mi sie cisnienie podnosi to zaciskam zeby i licze do 10. Przechodzi. Nie jestesmy robotami, mamy swoje granice wytrzymalosci. Najwazniejsze to umiec nad nimi zapanowac przy dziecku:)