« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ma1
ma1

2011-06-22 12:24

|

Przebieg ciąży

jak to jest z drugą i kolejną ciążą?

nasz synek ma 21 miesięcy,pod koniec lata planujemy starac się o drugie dziecko.martwię,się jednak,że nie dam rady,tu zbuntowany dwulatek,który biega po całym domu(choc nie jest jakimś tam urwisem,ale czasami potrafi pokazac swoje foszki
),a tu ciąża.pierwszą ciążę miałam zagrożoną i musiałam leżec w łóżku przez 4 miesiące prawie.wiadomo byłam sama to kiedy źle się czułam to sią kładłam.a teraz mam już dziecko...a nie mam tak nikogo do pomocy,mama pracuje i teściowa też(choc na jej pomoc nie mogłabym liczyc nawet gdyby nie pracowała).

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

ja mam rocznego synka i jestem na polmetku ciazy i mieszakam w uk wiec zadnej mamy dziadka do pomocy.... do tego jeszcze pies wiec obowiazkow jest :) wiem ze bedzie ciezko waidomo teraz juz sie nie polezy tyle co w pierwszej ciazy ale da sie rade wcale nie jest powiedziane ze jak maialas zagrozona pierwsza to druga bedzie taka sama ;) pozytywna mysl to podstawa!!! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25

jeśli tylko wszystko będzie ok z ciążą to dasz radę z palcem w ... oku :D moja ma 14 miesięcy, i właśnie zaczyna pokazywać swoje dziwactwa. jakoś sobie z tym radzimy bezproblemowo. moja ciąża w niczym nie przeszkadza :D jedynie co to nie noszę jej wcale no bo troszkę za ciężka jest. Bardziej się martwię jak to będzie jak już będą we dwie!!!

też nie mam pomocy, wszyscy w pl, ja z mężem sama w irl. dasz radę :)

ja jestem w 24 tyg drugiej ciąży a mała ma rok i 4 mc , jak urodzę będzie miała rok i 8mc :) 1 ciąża była zagrożona, tez dużo leżałam a druga nie jest zagrożona ale za to przeszłam zabieg laparoskopii pęcherzyka żółciowego, zapalenie trzustki, cały czas muszę byc na diecie, zamiast tyć od początku schydłam 14kg, co chwile w szpitalu... na szczęście z dzidzią jest ok :) mała też chwili w miejscu nie usiedzi :) zajmuję się wszystkim sama i nikt mnie nawet nie spyta czy mi pomóc... jestem dumna że sama sobie radzę i nie potrzebuje niczejej pomocy, owszem też się boję czy dam radę z dwójką ale wiem że dam! zawsze sobie tłumacze że skoro z bliźniakami dają sobie radę to ja tym bardziej sobie poradzę :) a to że czasem źle się czuję czy coś pobolewa to nie ma znaczenia bo trzeba się zająć dzieckiem i się po prostu zapomina o tym ;)
dasz radę! tyle kobiet przed nami dało rado to i my damy ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetamoc45

Moj ma 21 miesiecy i 6 dni temu urodzilam drugiego, z poczatku bylo ciezko, bo mialam zagrozona ciaze, ale Dominis szybko przyzwyczail sie, ze mama nie moze nosic go i bawic sie tak jak wczesniej. A ostatni tydzien z maluszkiem zachowuje sie poprostu super caluje go, glaszcze, pomaga mi przy przebieraniu, czasem tylko nie chce mu sie czekac na swoja kolej i ciagnie mnie gdy karmie Michaela, ale zawsze znajduje czas tylko dla niego i nie zmienilismy mu rytualow

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77

Kiedy Krystian miał półtora roku urodził mu się braciszek i na początku przez pierwsze 2 mies. było tragicznie - tylko krzyk, ryk, płacz i totalna zmiana zachowania starszaka...z grzecznego dziecka stał sie diabełkiem nie do wytrzymania:( Tak przeżył pojawienie sie braciszka, a do tego pewnie zaczął się też bunt dwulatka, że myślałam, że oszaleję czasami - był taki dzień, że obaj ryuczeli a ja miałam ochote ryczeć razem z nimi.... oj jak dobrze, że to przeszłość:) Teraz jest super!!! Sadzam małego - ma 6 mies. na kocyku, na podłodze, daję zabawki, starszak, już teraz 2-latek siada przy nim i razem się bawią:) Czekałam na tą chwilę i już teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że kiedy widzę, jak się chłopcy bawią, to wiem, że może być już tylko LEPIEJ:)