nasza babcia tez ciągle truje na ten temat ;P takze sie nie sluchaj wcale, sama wiesz najlepiej czy dziecku jest cieplo czy nie. czy ma chłodne łapki, nózki, uszka nosek. cokolwiek, jesli nie, to jest jej cieplo :)

Mój ma prawie 4 miesiące, w domu zawsze około 20 stopni i ubieram podobnie jak Ty swoją córkę.

Body, na to albo pajacyk albo półśpioch + kaftanik, no i ciepłe skarpety na stópki. ;)

Ja też tak ubieram małego albo body na krótki rękawek + pajacyk, albo śpioszki i body na długi rękaw, lub body na krótki rękaw śpioszki i kaftanik no i skarpetki na stópki ;))

Zresztą Filip lubi jak mu nie jest za ciepło bo jak go rozbiore na golaska to jest mega zadowolony i mimo że jak sie juz robi zimny ( stópki rączki ) i łapie go czkawka to jak przykryje kocem to bd się odkrywał a jak zacznę ubierać to zaczyna płakać :P

dobrze ubierasz i nie sluchaj starszych co do ubioru dziecka, bo raz latem 25 st bylo i szlam z synkiem na spacer to starsze babcie mnie obgadaly ze moj synus bez skarpet i czapki byl a mial juz wtedy 8 miesiecy..

dokładnie to moje dziecko i sama wiem czy je dobrze ubieram ale to trucie tyłka za przeproszeniem przez moja babcie zaczyna mnie już bardzo irytować

nawet lekarz mi mowil ze lepiej dziecko przechlodzic niz przegzac...

Też podobnie ubieram, nie słuchaj innych Ty jesteś mamą :))