Ja stosuję zasadę ubieram dzidzię tak jak siebie plus 1 warstwa więcej czyli kocyk, bo mała śpi lub leży a ja się ruszam. W domu zawsze ma tyle warstw co ja. Lepiej okryć kocykiem i założyć kaptur niż wracać szybko do domu bo mała wyje z powodu przegrzania. Spróbuj sprawdzać co 20 min na karku czy się nie spociła, to będzie znak ze jest ok, a no i możesz sprawdzać jeszcze nosek czy w miarę ciepły. Rączki są zwykle zimniejsze tak samo stópki.

ja dokładnie tak jak poprzedniczka napisała, z tym że jak jest tak ciepło to kocyk zmieniam z grubego na cieńki..w głębokim wózku jeszcze jest nakladka która chroni i ciepło tez daje. czapeczke tez juz cieńszą zakładam, bo ma kapturek

dobre pytanie :) waśnie wróciliśmy ze spacerku i zastanawiam sie czy mały nie był za grubo ubrany...

ja mała ubieram w body z krotkim bluzka z dlugim, rajstopki i spodenki do tego czapeczka bawelniana i kurtka wiosenna cienka i pod kocyk cienki i jest ok. nie przegrzewa się ani nie marznie. :)

dzięki dziewczyny - to chyba za grubo ją ubieram, nie mam wiosennej kurteczki i wkładam zimowy kombinezonik :-(