Myślę , ze warto wypracowac sobie stały rytm dnia dziecka ale nic sie nie stanie jak raz dasz małej kaszke o 14 a raz o 17 ;-) Ja zawsze dawalam Bartusiowi albo na sniadanko po mleku albo na kolacje przed"dobranocnym" mleczkiem ;-)

*dawałam i nadal daję oczywiscie ..

Musisz sprawdzić kiedy Twojej córeczce najbardziej pasuje. Najlepiej chyba albo w porze obiadowej kiedy jest najbardziej głodna np. po spacerze albo po kąpieli a przed snem aby się najadła do syta. Jak kaszka się sprawdzi to możesz i dwa razy dziennie podawać. Nie sądzę aby stała godzina miała tu jakieś większe znaczenie. Mój synek jadł właśnie po spacerze i przed snem ale od jakiegoś czasu mu się odechciało i nie przełknie ani łyka. Aaaa i najlepiej zacznij od kleików ryżowego i kukurydzianego. Jak nie będzie żadnych sensacji żołądkowych to dopiero wtedy kaszki.

ja daje o 19 przed spaniem..

mój synek dostaje kaszkę rano jak się obudzi i wieczorem przed snem. Wydaje mi się, że lepiej o tej samej porze podawać, tak aby zachować stały rytm dnia, dzieci to lubią

Ja podaję mojemu synkowi raz, przed snem. Pediatra narazie odradziła podawać 2 razy żeby dziecka nie utuczyć. Myślę że na prawdę na początek raz wystarczy. Potem dojdą jeszcze zupki i deserki więc nie ma sensu dziecka przekarmiać.

ja dosypywalam do mleczka po jednej miarce kazdego dnia wiecej, i dawalam o stalej porze i ciagle tak daje.Ja daje z butli ale mam zamiar zaczac dawac lyzeczka, przed nocnym mlekiem, moze wtedy moj babel przestanie sie budzic w nocy.

Ja kaszkę daję 2x dziennie: na drugie śniadanie, przed spacerkiem ok. 11 i na noc po kąpieli