jak sprawdza się na ręce to czuć czy zimne czy ciepłe ale ja też sprawdzam jeszcze na policzku przykładam butelkę. a mleko podgrzewam tak zagotowuje w garnuszku wodę odstawiam z gazu i podgrzewam tak samo podgrzewałam słoiczki z jedzeniem sklepowym typu gerber:)

Mój syn odkąd skończył 3 miesiące nie toleruje niczego co ciepłe więc dostaje mleko w temperaturze pokojowej a soczki i wodę z lodówki. W ogóle nie przywiązuję wagi to temperatury jego posiłków. Przynajmniej nigdy nie choruje na gardło bo ma zachartowane :)
Jeśli chodzi o podgrzewanie Twojego mleka to najłatwiej chyba przelać w butelkę z której będzie pił i wsadzić tą butelkę do garnuszka z ciepłą lub gorącą wodą i odczekać chwilę aż się zagrzeje. Temperatura mleka teoretycznie powinna mieć temperaturę ciała czyli 36,6 ale nie mam pojęcia jak to zmierzyć. U mnie na przedramieniu się nie sprawdzało bo nie potrafiłam ocenić czy już jest ok czy nie.

w sumie na wyczucie :) boje sie, ze go poparze jak sie urodzi :) moj maz musi odczekac chwile jak mu naloze obiad na talerz bo za gorace dla niego a ja wlasnie takie jem i chyba raczej z przyzwyczajenia jak sie poparze to podmucham ;) i z moja mentalnoscia do goracych posilkow boje sie zeby wyczuc prawidlowo temperature, bede spr, na reku i policzku ;)

ja po prostu sama próbuję.