Ja używałam emulsję do higieny intymnej lactacyd femina,przed ciąża tez jej używałam.Niczym innym po nacięciu nie robiłam ...A jeśli chodzi o octanisept na pępuszek to mojemu maleństwu po tym długo nie odpadał kikutek i położna jednak poleciła starą skuteczną metodę gencjanę na 1 % spirutusie i od razu bylo widac efekt niby lekarze to odradzają ale kiedyś tylko sie tym robiło i było ok...

Ja stosowałam tylko Biały jeleń w płynie, czyli zwykłe szare mydło. Zagoiło się błyskawicznie bez żadnych problemów.

Tantum rosa

Do przykladania na szwy najlepszy jest rivanol,odkaza i goi,natomiast do mycia laktacyd,lub tantum rosa.No i przedewszystkim wietrzenie,to bardzo wazne:)

Przemywałam tantum rosa i się ładnie wygoiło.

Tantum Rosa jest niezastapiony.Wszystko mi sie ladnie wygoilo a na pepuszek polecam spirytus 70% i jalowe gaziki.Tez sie wszystko ladnie malutkiej wygoilo i kikucik odpadl.

ja stosowałam tantum rosa, rivanol, żel rivel (Czy coś takiego) białego jelenia, i NIC mi nie pomagało. później robiłam octeniseptem i było lepiej ale i tak skończyło się na antybiotyku bo niestety dostałam ostrego zapalenia przez głupie nacięcie =/ także polecam octenisept :)

Ja też stosowałam do przykładania na szwy Tantum Rosa (polecam-rewelacja!!) i może ze dwa razy Rivanol. Teraz jestem 3 tyg. po porodzie i wszystko ładnie się wygoiło, choć byłam nacinana to krocze praktycznie wcale mnie nie bolało. Do podmywania nadal stosuję żel do higieny intymnej Perfecta Mama z kwasem mlekowym i korą dębu - specjalnie dla kobiet w ciąży i w okresie karmienia.
Co do Octeniseptu to nie wiedziałam, że stosuje się go też po nacięciu krocza. U nas sprawdził się na pępuszek - kikutek odpadł po tygodniu i pępuś ładnie się Małej wygoił :)