Czytam wszystko co się nawinie pod rękę:))
Mój w tym wieku też nie skupiał na tym uwagi ale teraz to lubi jak mu czytam i powtarza za mną proste słówka:))

Ja opowiadam książeczke, jak mi się podoba:) Bo nie nadążam nad przewracaniem kartek przez Misia:) Aktualnie na topie jest Kubuś Puchatek. A jak miał około roku to Mu opowiadałam co mi się tam przypomniało:)

mój uwielbia bajki...patrzy na obrazki, słucha i śmieje się jak zmieniam głos przy czytaniu...dużo brzechwy i tuwima czytamy...no i mamy też takie baje z wystającymi obrazkami i z dzwiękami-ale tekstowo to są one marne jak cholera.

zaczęłam czytać,ale na dobranoc.Anielka ma pokój ze swoim satrzym bratek,więc jak on idzie spać to ona razem z nim wiec czytam obojgu.Już się przyzwwyczaiła i zasypia przy czytaniu:)

ja czytam mojej fruzi bajki rozsmieszajki, jeszcze nic nie kuma ale zwraca uwage na zmiane mojego tonu w trakcie czytania, co prawda po kilku minutach jej sie to nudzi wiec takie na raty to czytanie ale ponoc dobrze zaczynac jak naj wczesniej, a dla roczniaka to chyba najlepsze ksiazeczki z obrazkami i pokazywanie paluszkiem, albo jakies dzwiekowe

Ja czytałam mojemu o Totoro. Od pierwszego roku życia do teraz, czyli jakieś cztery lata :) Uwielbia! Jak książka się rozleciała od razu musiałam kupić ją znowu.
Tutaj najtaniej znalazłam :) http://ksiegarniawarszawa.pl/kategoria/3

czytaj, czytaj, on tez potrzebuje czasu, zeby nauczyc sie słuchać. najlepiej jakis wierszyk w kolorowej książeczce,żeby obrazki mógl oglądać i nie za długie bo sie nie skupi. np brzechwa - ja czytalam klasyki. Kłamczucha, Bambo, Stefek Burczymucha, Na straganie, Paweł i Gaweł, kaczka dziwaczka, Chory kotek itp http://toster.pl/tost/245392