nie miec tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego badz domu.dochody chyba tez musza byc nie za niskie zebys była w stanie opłacac ale tez nie za wysokie.tylko ze kolejki sa staszne...moja kolezanka czekala 6 lat...

Nie jest to takie proste, jak mogłoby się wydawać... Tak, jak powiedziała moja przedmówczyni: dochody na odpowiednim poziomie (każda gmina ustala ten poziom sama), nie możesz być właścicielem innej nieruchomości, ale też nie przyznawaj się brań Boże, że wynajmujesz, bo jak wyczają, że stać Cię na wynajem- przepadłaś... My już czekamy 8 lat i póki co- lipa... Dopóki nie będzie dzidziusia na świecie, bo wg urzędników za dużo zarabiamy (śmiech na sali).

Nie wiem w jakiej gminie mieszkasz, ale prawie w całej Polsce to droga przez męki. Musisz mieć dochody, żeby opłacać czynsz, ale tez nie mogą być zbyt duże. Najlepiej, żebyście gnieździli się gdzieś u rodziny w jednym pokoju w piatkę. Potem jeszcze mnóstwo pism, opinii, przypominania o sobie. A na mieszkanie i tak czeka się kilka dobrych lat. Mogą też zaproponować taką rudere, że aż strach będzie do niej wejść.

Ja z mezem po 7 latach od zlozenia papierow dostalismy list odmowny..zero wyjasnien,czegokolwiek NIE i tyle.

My też się teraz staramy o mieszkanie od miasta. Złożyliśmy podanie, dostalismy juz pismo że znaleźliśmy się na liście weryfikacyjnej i niedługo ma przyjśc do nas komisja sprawdzic warunki mieszkaniowe. Nasz znajomy jest przewodniczącym komisji, która przydziela mieszkania i powiedział że kwalifikujemy się na pewno , gdyż w trzy a niedługo w cztery osoby mieszkamy u teściów na jednym pokoiku.Mówił że góra rok i mieszkanie dostaniemy, ponieważ na początku maja dojdzie nam drugie dziecko.