nie.aczkolwiek.....po obejrzeniu innych moich ważnych stron od razu nie zapominam tez o 40tygodni.pl  ..prawie jak uzaleznienie:)

Będąc w ciąży wchodziłam codziennie po parę razy. Potem w ogóle przez ponad rok, a teraz  czasami.

ja mam "zestaw startowy" :) 

fb, poczta, 40tygodni, pudelek, i inne zamulacze do herbatki i kanapki :) 

strasznie łatwo łapię nawyki odwiedzaniowe, w ogóle nie lubię jak coś mi ktoś w kompie przestawi, nawet tapetę mam od 3 lat taką samą ;] jestem komputerowa konserwa-tystka!

kiedys tak, teraz juz nie. i choc u mnie w przeglädarce zawsze 40tyg. sie otwiera automatycznie  to nie zawsze na niä spoglädam-czasem wisi caly dzien a mnie nawet nie korci luknäc.

pierwsze FB pozniej 40tygodni :)

dokładnie tak samo:) jedna strona fcb a druga 40tyg:)