mi lekarz powiedzial że wszystko jest ok bo też tak mam jak Ty a jestem w 25 tyg ciąży, kazal mi cwiczyc oddychanie brzuchem leżąc na plecach przez 3 min, czyli nabierac powietrza i wypychac mocno brzuch a potem wypuszczac powietrze najmocniej jak tylko sie da az wciagac lekko brzuch i potem od nowa i to pomaga idrazu skurcze przechodza

Ja też tak mam już od kilku tygodni, to są skurcze Braxtona-Hicksa, maica zaczyna ćwiczyć przrd porodem, są nieprzyjemne, ale jeśli nie są bolesne, i trwają 30-45sekund to normalne i nie ma się czym martwić. Jeśli jednak towarzyszy im ból, i trwaja dłużej, nie odpuszczają to radze wybrać się z tą sprawą do lekarza. Jeśli zdarzają się zbyt często lekarze zalecają odpoczynek.

 częste stawianie sie macicy sprawia ze skraca sie szyjka a to grozi przedwczesnym porodem, jesli lekarz cie zbada i stwierdzi ze szyjka jest ok to nie przejmuj sie , takie skurcze sa normalne po prostu macica cwiczy przed porodem:)

Jak nie częściej niż 3 na godzinę, to niczym nie grozi. Ale polecam chodzenie do szkoły rodzenia, to nauczą Cię jak oddychać żeby dotlenić i macice i maleństwo. Zanim zaczełam ćwiczyć oddychanie to miałam skurcze dużo częściej. No i zauważyłam że są częściej im więcej się wymęczę (sprzątanie, za długi spacer, lub za ciężkie zakupy)