Jeśli nie rośnie i nie boli to luz,moje młode mają obie podobne(tylko słabsze i bardziej rozległe)na karku pod włosami,po Norrisie,bo i Norris ma i jego fader również.

Moja kuzynka miała cos takiego na rączce dokładnie na nadgarstku mniej wiecej przed zgięciem. Powiedzieli ze do dwóch lat powinno sie wchłonąc i faktycznie wchłoneło sie. Obesrwowała bym czy sie nie powiększa nie zmienia kolorów.
Natomiast synek od znajomych ma 5 msc i od urodzenia mial hmm wyglądało na początku jak krwiaczek potem zaczęło narastac w góre W ciagu paru dni. Teraz wygląda jak strupek i to dosyc gruby i z kwestii tego że to na kolanku zaproponowali im jakis zabieg mało inwazyjny ale tak jak mówie on miał to z dnia na dzień co raz wieksze i grubsze.

no Nella ma tez na karku pod włoskami ale wieksze,niby to ginie do 5roku zycia badz do 9,zawsze widzialam myszki brazowe ktore wraz z wiekiem rosly i zanikaly,ta akurat jest taka mieciutka i bardzo krwista..;/
dzieki Kata

Moja kuzynka miała cos takiego na rączce dokładnie na nadgarstku mniej wiecej przed zgięciem. Powiedzieli ze do dwóch lat powinno sie wchłonąc i faktycznie wchłoneło sie. Obesrwowała bym czy sie nie powiększa nie zmienia kolorów.
Natomiast synek od znajomych ma 5 msc i od urodzenia mial hmm wyglądało na początku jak krwiaczek potem zaczęło narastac w góre W ciagu paru dni. Teraz wygląda jak strupek i to dosyc gruby i z kwestii tego że to na kolanku zaproponowali im jakis zabieg mało inwazyjny ale tak jak mówie on miał to z dnia na dzień co raz wieksze i grubsze. mojej o dziwo ani nie rosnie ani sie nie zmniejsza,kiedy sie urodzila to wielkosc byla maga w porownaniu do jej malutkiego przed-ramienia:)
dzieki

moj ma takie na nozce ale blade powiedzial lekarz ze jak nie rosnie to sie niema co martwic u nas to wyglada jak popekane żylki.

duzo dzieci ma takie znamiona i naprawde znikaja :) u nas Tomek mial tez na karku i niedawno znikło ( ma prawie 3 latka)

Moja ma na karku pod wloskami i na posladku,u nas jest to koloru blado rózowego i pediatra powiedziała,ze się wchłonie z czasem....

mój synek ma takie coś od urodzenia tylko pod pachą. ALe powoli znika. NIc groźnego