A może kolki są po mleku? Może spróbuj wykapać go wcześniej. Ciepła woda i masaż brzuszka powinny pomagać. I może warto spróbować kropelek na kolki np. esputikon, espumisan. Kolki czasem są reakcją na nietolerancję jakiegoś pokarmu a nie tylko z powodu jedzenia wzdymających potraw. Trzymam kciuki!

Bardzo Wam dziekuje za odpowiedzi ;* bylam w aptece i kupilam plantex takze moze podziala, pani w aptece(bo podejrzewam ze nie farmaceutka) kazala wrocic za tydzien jak maly bedzie mial miesiac i jak plantex nie zadziala to da mi kropelki :) bede karmic piersia, po pierwsze ze lubie, po drugie ze zdrowiej, po trzecie, ze nie chce mi sie odciagac pokarmu, ostatnio jak odciagalam odciagaczem (w trakcie nawalu) to mialam wrazenie ze mi piersi odpadna :/ dziekuje za rady napewno skorzystam :D :* tylko jeszcze znajde jakas diete zeby nie jechac na bulkach :) pozdrawiam

a dlaczego nie jesz niczego innego?? moze ma twoje mleko za malo witamin?? hmmmm sama juz nie wiem.Lepiej sie skonsultuj z lekarzem i on ci doradzi co masz zrobic:) moze bedziesz musiala podawac specjalne mleko??

dziekuje za odpowiedz ;) we wtorek mam wizyte u pediatry z Nikosiem i wtedy sie zapytam, moze to za malo witamin faktycznie, a nie jem niczego innego, bo chcialam zaoszczedzic tych kolek malemu, ale widze ze nawet jak nic nie jem to ma te kolki, juz sama nie wiem od czego, najgorsze jest patrzenie na jego bol, kiedy ja nie moge mu pomoc :(

http://40tygodni.pl/Category/004/2,5695,Co_na_kolki_.html

Poczytaj tutaj:-)

Karm dalej piersią i nie przestawaj. Tak naprawde nikt nie wie co jest przyczyną kolek u dzieci. To co jemy może być jedną z przyczyn, ale nie jedyną. Moja córcia na początku też miała kolki, jadłam tylko chleb z wędliną i gotowanego kurczaka. Schudłam do 47kg i ledwo miałam siłe. Po miesiącu zaczęłam jeść wszystko, oczywiście oprócz czosnku, pikantnych przypraw, i córcia nie ma kolek. Minęły. Znaczy sie moja dieta nie miała na to wpływu. Karmiąc musimy się bardzo dobrze odżywiać, dostarczać organizmowi jak najwięcej witamin, węglowodanów itd. Twoja dieta może powodować, że pokarm jest słaby i może Nikoś nie ma kolek tylko jest po prostu nienajedzony?

To jest tak, ze dziecko wezmie sobie to, co potrzebuje, a twoj zly sposob odzywiania odbije sie ewentualnie na twoim zdrowiu.

Karmic piersia moim zdaniem warto. Karmilam obie corki. Starsza rok (wylacznie piersia), mlodsza 15 m-cy (z czego 7 m-cy wylacznie piersia). Moja trzecia corcie rowniez (jezeli wszystko pojdzie tak jak sobie w tej kwestii planuje) zamierzam karmic wlasnie piersia.

Byla faza, w ktorej mlodsza dokarmialam butelka i powiem szczerze, ze dla mnie, gdy porownalam te obie metody, karmienie piersia bylo lepsze.

Przeciez karmienie butla nie zagwarantuje ci, ze twoje malenstwo nie bedzie mialo kolek.

Ja od poczatku jadlam wszystko (no dobrze, prawie wszystko... bo zadnego alkoholu, uwazalam na potrawy ewidentnie wzdymajace... a tak to rzeczywiscie wszystko).

ja jak karmila piersia co jakis czas dawalam malej herbatke koperkowa ktora jest od pierwszego tygodnia i odpukac mala nie ma do teraz kolek a dodam ze teraz przeszlam na butelke i nie ma zadnych problemow