ssanie rączki paluszków....NIE JEST OBJAWEM GŁODU...dziecko ma silną potrzebę ssania stąd to branie rączek do buzi, jeżeli przybiera na wadzę, wszystko jest oki...może smoczka podaj?

próbowałam, kupiłam smoczek aventa dla noworodków o kształcie sutka, ale ona się nim po prostu krztusi i wypluwa. czy przybiera na wadze dowiem się za tydzień jakoś, ale wszyscy mówią że od powrotu ze szpitala to zrobił się z niej mały pultasek. Zuzia ma 8 dni.

no fakt przeważnie dzieci karmione piersią nie chcą smoczka, miałam tak samo z synem :) Sama widzisz, że rośnie wszystko jest oki. Moja córa jak i syn non stop wisieli na cycu no i poddałam się zmieniłam na mm .... jak tylko weszła butla od razu smoczka zaczęli ssać i święty spokój ...tak nawiasem mówiąc ;)

Moja na samym poczatku jadła cały czas...i jadła tyle ze cały czas albo sie ulewało albo szły pawiki:)i po pewnym czasie to ustapiło..mysle ze jak zajada piąstki to jest głodna...moja jak juz dobrze zje to sama cyca wypluwa:)trwa to czasem nawet 2godz.takze zycze cierpliwosci bo sama czasem ja trace:(

Mój synek też nie chciał smoczka na początku, a problem miałam taki http://40tygodni.pl/Category/022/2,19200,karmienie-na-wezwanie.html, ale znalazłam taki smoczek który mu bardziej odpowiadał z lovi tyle,że też nie od razu go zassał. Drapałam mu po tym smoczku udając, że mu go wyciągam (zahaczałam paznokciem o brzeg smoczka) i wtedy go zasysał, ciężko to wytłumaczyć. Tak czy inaczej synek pije z piersi do dzisiaj i jestem z tego dumna, że wygrałam tą walkę, chociaż na początku chciałam się poddać. Wymiotuje do dzisiaj, bo się przejada, ale podobno ma mu to przejść około 6,7 miesiąca. Jest zdrowy jak ryba i przybiera bardzo dużo. Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości w karmieniu.

Jeszcze jedno, jak będzie głodna to pewnie będzie płakać.