tak to normalne nowordki potrzebują bliskości mamy i mają silny odruch ssania po miesiącu jakoś to ustępuje i coraz mniej będzie się domagać piersi :)

oby,sobie to ureguloał bo chyba oszaleje,mam wrazenie ze sie nie najada tym pokarmem i rano podaje mu mm butelka.

Ssąc, dziecko zaspokaja głód i pragnienie, potrzebuje też bliskości mamy, ma silny odruch ssania. Prawda jest taka, że przez pierwsze pół roku wszystko kręcić się będzie wokół piersi ;)

Moja tez tak miała, że ciągle cycuś i cycuś. Tak od 3 miesiaca jak zaczęła sie bawić to cycuś juz byl tylko do jedzenia i do zasypiania a tak wcześniej non stop by doiła

Być może niepotrzebnie podajesz mu mm. To, że często domaga się piersi nie oznacza, że dziecko się nie najada. Jeżeli dobrze przybiera na wadze nie ma sensu dokarmiac go modyfikowanym. Dwójkę dzieci wychowałam tylko i wyłącznie na piersi, zarówno pierwsze jak i drugie dziecko "wisiało" na piersi przez pierwsze miesiące, waga szła ładnie w górę, ani razu nie podałam mm. Tak jak wspomniałam - dziecko domaga się piersi choćby po to by sobie ją possać albo po prostu się napić.

Normalne. U nas tak było od 2tygodnia do prawie końca 3miesiaca zycia Małej ;)

Nie musisz podawac mu mm. Piers na pewno mu wystarcza i jest dla niego najlepsza! Tak jak dziewczyny piszą - nie chodzi tu tylkooo mleczko, ale i o bliskośc, przytulenie, ciepło, ssanie, odgłos bicia maminego serca ;)