Moj zalapal odrazu, znaczy sie po paru lyzeczkach, teraz je juz 2 tygodnie i idzie to dosc sprawnie i szybko, sam otwiera buzie jak zje.

U nas tez nie bylo zadnego problemu.Maly jedynie od poczatku sam chcial jesc.I tak dostal talerzyk, lyzeczke, a ze lyzeczka mu nie zawsze wychodzi, to ja odklada i zaczyna wsuwac rekoma :D

Maja od razu dała rade jeść łyżeczką.

mój załapał od razu ponieważ witaminę K podawałam mu łyżeczką, jak ściągałam pokarm to też jadł z łyżeczki bo butli nie chciał a teraz bardzo ładnie je łyżeczką zupki.

Moja od razu zalapala i ladnie buzie otwiera na widok lyzeczki.

Moja mała od razu zaczęła jeść łyżeczką co prawda jak kapnęła się że to nie mleko to zaczęła wypluwać ale buzię ładnie otwierała i umiała złapać i wziąć sobie jej zawartość :)

Moj niby lapal o co chodzi, ale trudno mu bylo techniczne poradzenie sobie z normalna lyzeczka- kupilam potem taki dwupak lyzeczek Aventa i od tej pory jest luzik :)

z dnia na dzień było lepiej, a tak normalni to po około 2 tygodniach