« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annatr30
annatr30

2011-04-11 13:55

|

Dieta niemowlęcia

kiedy podac pierwsza zupke?

Moja corka ma 4 miesiace i jest karmiona sztucznie, mama moja mnie namawia zeby juz dac jej zupke, ale ja sie boje ze to zawczesnie. Co robic? co podac? jaka zupke? albo nie zupke, jestem tak skolowana ze sama nie wiem. POMOCY!!!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek

Twoja córa ma 4 miesiące więc możesz podać jej standardową zupkę jarzynową, soczek, kaszkę :)
Czas na rozszerzanie diety. Wybierz się do sklepu, zobacz słoiczki z daniami po 4 miesiącu, kup jej jakąś zupkę, deserek-jabłko, banan itp. i powodzenia :)
no chyba że chcesz sama gotować to kup włoszczyznę, dodaj ziemniaka, ugotuj, zmiel :)

Czesc, nie boj sie i nie panikuj.Taki czas przychodzi, ze trzeba dzicku urozmaicic jedzonko.Na poczatku podaj sama marchewke ugotowana i zmiksowana.Najlepiej ok.poludnia abys widziala reakcje.Pozniej odczekaj kilka dni jesli nic sie nie wydarzy(uczulenie itp.)podaj raz kolejny.Do kolejnej zypki dodaj ziemniaczka i postepuj podobnie.Jak masz jakies pytanka to z mila checia odpowiem na priv.Pozdrawiam. Glowa do gory!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nikolanina1808

Ja dalam dwa tyg przed 4 miesiacem:)teraz ma 4MC i tydz i wcina juz wszystko typu...kaszki zupki deserki pije soczki jablkowe i marchwiowe i jest w pelni zadowolony:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15

no ja tez niedawno jeszcze sie balam :) a dzis Zuzia je trustawki:) niebawem bedzie miala pol roku:) a wiec ja zaczelam juz w 3 miesiecu:) kupilam jupke jarzynowa od 4 miesiecy i dalam jej tyle ile chciala czyli pol sloiczka :) poczatki nie sa latwe bo dziecko nie umie jesc z lyzeczki:) moja Mala zlapala szybko :) teraz najchetniej jadlaby sama;) powodzenia:*

Doskonale Cię rozumiem! Też się boję rozszerzyć dietę... Chociaż ja karmię piersią więc nie muszę wcale rozszerzać diety jak na razie. Ale mamy już pozwolenie od lekarza na marchewkę. Najbardziej się boję że mu posmakuje i będzie chciał codziennie :P A teraz mam wygodnie bo tylko wyciągam cyca i nic nie muszę przyrządzać ;)