Powiedzmy, że między 12 a 14 jak mała śpi. Chociaż wtedy albo sprzątam, albo się uczę albo coś tam innego robię - zawsze się znajdzie jakieś zajęcie ;) chwila tylko dla mnie jest wtedy, kiedy idę spać :P

tak, jak ide sie kapac albo jak córka śpi:)

taką dosłownie chwilę dla mnie (pół godzinki) mam, gdy mała zaśnie na noc ;) bo jak drzemie, to zawsze jkest wiele do zrobienia.. no i ewentualnie, jak mąż wróci z pracy i zostaje z małą, a ja idę się relaksowc w kąpieli pół godziny (co 2-3 dni) ;)

jak córkę partner zaprowadzi do przedszkola bo ja nie mogę się za bardzo ruszać a zwłaszcza po schodach na 3pietro, no i gdy już pójdzie ja ogarnę i wypełnię wszystkie inne swoje obowiązki to mam chwilę

A to różnie bywa. Wszystko zależy od tego o której mała śpi, albo jak babcia czy dziadek są w domu. Dziadek czasem wnusie weźmie na spacer, babcia się pobawi a ja mogę usiąść na 40stce :D

Praktycznie cały dzień . Mały budzi się tylko na jedzenie co 1,5 - 2 godziny w ciągu dnia i co 3 godz w nocy... a tak poza tym to śpi, a ja robię to co chcę