Podobno takich rzeczy już się nie robi, około 2 roku życia napletek samoistnie odkleja się od żołędzi, tak gdzieś czytałam. Ściągając napletek można zrobić synkowi krzywdę, ja w każdym razie tego nie robię.

my też nie ściągamy pediatra tylko mówiła by dokładnie wymywać ten odcinek który sam odchodzi by tam czasem kał nie zalegał tzn. by zwracać szczególną uwagę na czystość siusiaka :)

jak byłam w szpitalu zapytała mnie czy ściągam powiedziałam że nie. nakrzyczała na mnie czy chcę by moje dziecko było bezpłodne?
mój maleńki ma skończone 6 tygodni i od wczoraj ściągam mu napletek.

dodam ze u nas on sam ładnie schodzi tzn. nie jest cały przyklejony...

jedni mowia ze trzeba drudzy ze nie i kogo sluchac ach ci lekarze! ja nie sciagam tzn tylko delikatnie zeby wytrzec zebys ei jak poprzedniczka mowila bakterie nie zbieraly i tyle ;)

nie powinno sie scigac napletka poniewaz moze popekac skora,pozniej po zagojeniu tworza sie blizny
i przez takie cus powstaje stulejka

A ja mam wrażenie że u nas jest permanentnie ściągnięty... w każdym razie myję tak jak jest, nic nie ściągam... to jest przecież takie malutkie...!