« Powrót Następne pytanie »

2010-11-04 12:04

|

Zdrowie w ciąży

kolka

Hej!Moja malutka ma dopiero 4 dzien a podejrzewam u niej kolki choc nie jestem pewna dlatego chce sie was poradzic.Krzyczy strasznie w nocy ,potem ja pokolysze chwile jest ok i znowu takie ataki i bardzo nozkami fika jakby miala scisniety brzuszek.Nie wiem co robic.A czy to normlane ,ze raz wypije mi z butelki mleko 20 ml a za godzine jest znowu glodna i wypije nawet 50 ml.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurora

Taki dzidzus potrzebuje mamy zeby sie przytulic. To chyba nie sa kolki bo podobno zaczynaja sie jak dziecko skonczy dwa tygodnie. A że tak je to normalne, moja tez tak ma raz zje duzo i dlugo spi potem a innym razem chce nawet co pietnascie minut tylko ze ja karmie piersia.

mnie położna mówiła, że kolki zdecydowanie później się zaczynają. Dziecko się klimatyzuje, potrzebuje być blisko, moja mała dała raz taki koncert w szpitalu jeszcze to położna powiedziała, że wszystko się w niej normuje i żeby nie dawać jej jeść w momencie kiedy się pręzy bo wtedy kupke może robić i jest zdenerwowana

ona dopiero się urodziła , nie musisz jej za każdym razem dawac mleka jak płącze , czasami wystarczy ją przytulić pokołysać , musi sie przyzwyczaić do życia poza brzuszkiem .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

A ja nie rozumiem pojęcia kolki. Mój mały przykurcza nóżki ale puszcza gazy i lekarka powiedziała że to nie kolki więc nie wiem o co z nimi chodzi.

Mam książkę, w któej jest napisane, że nieutulony płacz jest często mylony z kolką, ale tam definicji tez nie było. Napisali tylko, że kolka jest po prostu słowem nacechowanym emocjonalnie i dlatego si go używa.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza

Dzidziusiowi kolki zaczynają się od 2-3 tygodni dzidziuś się pręży przez uwięzione w brzuszku gazy i bardzo głośno płacze.

Moja mała kolek nie miała ale prężyła się długi czas przy każdym bączku i nie za każdym razem-ale i przy kupce. Jelitka są jeszcze nie przyzwyczajone i dzidziuś denerwuje się jak mu coś jeździ w brzuszku.

No i takie maleństwo mlekiem może się na jeść jak i ugasić swoje pragnienie dlatego może raz wypić więcej raz mniej.

Jak głośno krzyczy i nie chce się uspokoić a wiesz, że kupki nie ma i jest najedzone warto dzieciątko zawinąć ciasno z rączkami w dół w kocyk albo w rożek, bądź mocno przytulić i trochę u-nynać:) taki ścisk daje dziecku poczucie bezpieczeństwa-tak jak było w brzuszku.

Ale cierpliwości-efekt może przyjść nawet dopiero po 15 minutach:)