wpuść Laurze parę kropel soli fizjologicznej do noska, odczekaj chwilę i wyciągnij fridą:)

Aspiratorem a jak jest głębiej to pałeczką kosmetyczną,szukam takiej, gdzie mniej watki jest i działam ale z wyczuciem,jak trzęsie ci się ręka to nie próbuj lepiej.Dbaj też o nawilżenie powietrza w domu :)

Nie powinno się wkładać nic do nosa dziecka, bo można uszkodzić śluzówkę. Kup Maść majerankową w aptece i posmaruj wewnętrzne "kąciki" nosa. Owe "kozy" same wyjdą z nosa ;) Jeśli to nie pomoże to wpuść do noska 1-2 kropelki wody morskiej, bądź soli fizjologicznej ;)

ja też bojowałam patyczkami ale się cholender wystraszyłam jak poczytałam, że można śluzówkę uszkodzić i teraz najpierw rozmiękczam a potem wyciągam:)

sól fizjologiczna , połóż dziecko na brzuchu, na pare minut a potem gruszką spróbuj wyciągnąć

Ja używam np wody morskiej ale sól fizjologiczna też jest ok i też mamy :) na chwilę na brzuszek, a później fridą wyciągam :)

mojemu szkrabowi kozy najlepiej wylaża po kapieli :)