« Powrót Następne pytanie »

2012-01-29 20:03

|

Niemowlęta

kręcz szyi i rehabilitacja

czy któreś z Waszych maluszków miało tą przypadłość? w jakim wieku? jak długo trwała rehabilitacja jednorazowo i cały cykl? czy jest to bolesne dla dziecka?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martinka

Moja malutka miała najpierw zdiagnozowany w wieku 3 miesięcy kręcz szyi. Okazało się jednak, że to nie kręcz, a asymetria ułożeniowa. Zwykle rehabilitacja powinna trwać ok 6 tygodni. U nas trwała 12. Cwiczyliśmy prywatnie, bo Państwowo trzeba było czekać (przynajmniej w naszym mieście) 4 miesiące. Panstwowo przysługują zresztą podobno tylko 2 tygodnie ćwiczeń, a to niestety za mało. Wszystko zależy od dzieciaczka. Jedne zajęcia trwają około 30 minut. Są dwie metody ćwiczeń Bobath i Voyty. My ćwiczyliśmy pierwszą. Jest to metoda powtórzeń, jest całkowicie bezbolesna, dobrze wpływa na ogólny rozwój. Nasza Julka uwielbiała ćwiczenie i Pana rehablitanta. gorzej z metodą Voyty, bo to rozciąganie i dzieci strasznie płaczą, ale nier testowałam tego na naszym bobasie. Na początku byłam przerażona, ale dzieci bardzo szybko z tego wychodzą i nie zostaje żaden ślad. Jeśli jesteś z Warszawy lub okolic, to mogę dać Ci namiar na naszego rehabilitanta, bo teraz też parę razy ćwiczył z młodszym synkiem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agurola

moja też miła asymetrie i ćwiczyliśmy vojtą Zuzka nie płakała a wręcz przeciwnie :)) koleżanki córka miała kręcz, pomogły ćwiczenia i po kręczu ani śladu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
markiza23

My wlasnie z tym dziadostwem walczymy-Danielek ma poltora miesiaca.Poki co masaze(glaskanie,uciskanie itp) i delikatne rozciaganie (przyciaganie podbrodka do ramionek a potem uszek do ramionek). Cwiczymy od jakis dwoch tygodni i juz widac poprawe:) Maly odwraca glowke w obie strony (choc wciaz wyraznie preferuje jedna)a guzek za uszkiem znacznie sie zmniejszyl. Za dwa tygodnie mamy wizyte u pediatry i zobaczymy czy bedzie potrzebna fizjoterapia. Slyszalam wlasnie,ze metoda Vojty jest dla maluszkow bolesna:/ Mam nadzieje uda sie nam tego uniknac.Pozdrawiam:)