Moja szwagierka kupiła dzieciom już dość dawno, na początku zainteresowanie było, bo to nowa zabawka, nowy mebelek więc się mało nie pozabijali, bo każde chciało siedzieć i naciskać wszystko, co możliwe. Czasy świetności krzesełka szybciutko minęły i stoi i się kurzy. Jak starsza córka się obrazi to na nim przesiaduje, a młodszy synek całkowicie stracił zainteresowanie. :)

Ja mam to krzesełko od 4 miesięcy ( mniej więcej jak sam siedział) i baaaaardzo Maniek je lubi do tej pory. Teraz musiałam je schować, bo wstaje i chodzić bardzo chce, ale jeszcze nie ma takiej równowagi i przewraca się na wszystkie strony, a na krzesełko się na wspina - tak je lovcia że nie dałby mu spokoju.

Moi znajomi mają. Ich córka bardzo je lubi.