he pierwsze slysze o czym takim.

Masaz krocza robi sie, zeby je uelastycznic i ochronic przed peknieciem (no i nacinaniem) podczas porodu. Ja robilam to w ostatniej ciazy, stosowalam olejek Weledy. Mala byla jednak duza i mimo wszystko popekalam. Natomiast obeszlo sie bez nacinania, a popekanie juz kilka godz. po porodzie nie dawalo sie wiecej we znaki.

Ja mialam robiony masaz krocza przed porodem,lecz mialam takie bole,wiec nawet nie czulam tego masazu.Masaz wykonywala mi polozna ktora odbierala porod.Po masazu nie minelo 5 min a ja zaczelam rodzic.Pomaga.

Kasiu, a nie byl to przypadkiem masaz szyjki macicy? Masaz krocza nie sluzy przyspieszeniu przebiegu porodu, lecz tylko wylacznie ochronie krocza, natomiast polozne podczas porodu robia czesto masaz szyjki macicy, ktory ma na celu przyspieszenie rozwierania sie szyjki macicy. Ja mialam tez taki masaz podczas ostatniego porodu, a nawet jeszcze przed.

hehe no moj robi mi codziennie masaz krocza..haha dobre dobre..a tak ogolnie to nie slyszalam o takim czyms

http://www.docsimon.pl/towar/weleda-olejek-do-masazu-krocza-50ml

moja znajoma miała robiony taki masaż wieczorem u gina a następnego dnia rano urodziła:)

myślę że jeżeli wiesz że ktpś zrobi Ci go dobrze to nie masz się co zastanawiać:):) 

oczywiście masaż maicy, gdyż jak czytałam masaż krocza służy temu aby zapobiegnąć pęknięciu przy porodie:)