ja nie kupuje... w moje z tamtego roku sie mieszcze jedynie sie nie zapinam ;p ale wszedze jeżdżę autem takze wytrzymam do stycznia ;)

wiekszosć miałam używanych , akurat kurtke/bluze musialam kupic nowa bo nigdzie nie moglam znalezc , w koncu kupilam meska gruba ciepla polarowa bluze :))) oddalam po porodzie bratu :)

Ja co prawda mam termin za niecały miesiąc, więc mam nadzieje, że mnie ominą jakieś mrozy, ale nawet gdyby, to kurtkę mam po koleżance, a na razie chodzę w swojej skórzanej, rozpiętej. ;) Nie kupiłabym na Twoim miejscu nowej szczerze mówiąc. To już lepiej pójść do second handu i poszukać. :) I tak na sam koniec ciąży nie wyłazi się niewiadomo ile, zwłaszcza zimą kiedy jest zimno i ślisko. ;)

Ja pożyczyłam od mamy. Szkoda kasy na nową, bo to na raz ewentualnie na kolejną ciążę.

ok dziekuje za wszystie odpowiedzi:)

Ja miałam ten sam problem, oglądając odpowiednie kurtki w sklepach czy na internecie o mało co zawału nie dostałam patrząc na cenę :p no bo, czy jest jakiś sens w wydaniu 280 zł na płaszczyk tylko na jeden sezon ? Wolałabym wydać te pieniądze na Maleństwo..
Także rozważałam opcję kupna od kogoś, ale będąc w PEPCO [być może u Ciebie w mieście też jest ten sklep] dostałam bardzo ładną kurtkę za 49,99 zł.
U mnie na blogu zdjęcie :)

ja kupiłam w Carrefour płaszczyk za 49,90zł w pepco też fajne widziałam

ja nie kupuję nowych ciuchów tylko używki tańsze sa a jeśli chodzi o kurtkę to pożyczyłam zawsze ok 200zł w kieszeni zostaje:)

ja staram się nie kupować ubrań ktore potem juz mi sie nie przydadza.kupilam kilka rzeczy ale to raczej używanych .W wiekszosci jezdze samochodem wiec wejde w kurtkę z zeszłego roku a jak by co to pożyczę cos od męża :D