ja dokarmiałam małą kleikiem gotowanym gdy skończyła 2 i pół miesiąca, bo odrzuciła samo mleko:( o po dwóch tygodniach poszły zupki i deserki po czwartym miesiącu. Taki nasz los był ale na szczęście mała jest zdrowa:)Do dziś samego mleka nie ruszy. Ten plan miałam ustalony z pediatrą żeby nie było:)

Ja zamierzam wprowadzić nowe potrawy jak Mały będzie gotowy i będę widziała, że chcę zjeść coś nowego. Jednak na pewno nie przed 4. miesiącem życia i nie później niż w 6 mż. Karmie piersią więc nie ma potrzeby szybkiego urozmaicani diety.

Moja 18 grudnia kończy 4 miesiące. Dostaje zupki, tylko z masełkiem. Kaszkę dostanie na święta. Je aż uszy się trzęsą. Nie ma żadnych wysypek czy problemów z wypróżnianiem. A co do wagi, no to wydaje mi się, że dopóki dziecko nie chodzi to i tak ciężko jest kontrolować wagę. Moja Zuza przybierała tylko na mleku po 300 gram na tydzień a podobno powinna 150. Ale skoro powinna była jeść określoną ilość to jadła i tyle.