Hej, usuwalam znamiona wiele razy w Lodzi w klinice Dermed. Nie pamietam ile placilam, ale chyba wychodzilo cos okolo 40zl za znamie.

Też jestem zainteresowana. A czy po usunięciu znamię było wysyłane na badanie histopatologiczne?

Ja w sumie usunelam ze 30 znamion, na badanie histopatologiczne bylo wysylane tylko jedno. Ja zawsze usuwam znamiona hurtwowo, mam ich mnostwo i jak tylko pojawi sie cos brzydkiego usuwam.
Zanim w ogole zaczelam usuwac cokolwiek mialam badanie endoskopowe. Ogladano mi kazde znamie na ciele i oceniano z jakiej grupy znamion pochodza moje.
Pozniej okazalo sie, ze wszystkie sa z tej samej niegroznej grupy i mozna je usuwac. To jedno, ktore bylo wyslane do badania bylo pierwszym, ktore usuwalam i bylo duze.

Dzięki za odpowiedź, chyba też się wybiorę w takim razie, bo też mam sporo.