Ja kupiłam, ale myślę ,że możesz się wstrzymać tak do około 3 miesiaca życia, nie jest to najpotrzebniejsze na początku :)

Zgadzam sie z odpowiedzia kolezanki :)

Ja kupiłam leżaczek zanim Marcyś się urodził, i siedzi w nim od drugiego tygodnia do teraz ;)
Zabawki nie są konieczne, ale można kupić je wcześniej niż te trzy miesiące. Jak dziecko ma dwa miesiące to już powoli można go oswajać z nimi. Marceli od tygodnia spokojnie już łapie sobie zabawki wiszące na pałąku w leżaczku.

Podsumowując: ja bym leżaczek bujaczek kupiła (odpowiedni do wieku) a zabawki bym sobie podarowała póki co ;)

u mnie sie przydał od 2 miesiaca, córcia co prawda zabawkami sie nie zajmowała w lezaczku bo nie wiedziała "jak sie za to zabrac" ale lezec lezała, i ogladała sobie telewizor, jestem baaardzo z lezaczka zadowolona a te zabawki od 3 miesiaca sie jak najbardziej przydadza od ok 3 miesiaca , trzeba troche czasu by dzidzia zczaiła ocb ;p są przeróżne te lezaczki ale ja najzwyklejszy kupiłam bo za bardzo nie stac mnie na takie wydatki ale to przydatna rzecz przynajmniej zapniesz dziecko i wiesz ze nie spadnie mozesz spokojnie zjesc sniadanie bądz posprzatac w domku :P Pozdrawiam