My już od paru tygodni wylegujemy się na trawie na kocyku albo bez. Poza tym mój mały nie wytrzyma długo w jednym miejscu więc kończy się zawsze na tym, że on raczkuje po całym ogrodzie a ja za nim.

no wlasnie zastanawiam się czy to juz pora na takie lezakowanie bo kusi mnie ale jednak cos powstrzymuje. stąd pytanie

my już kilka razy siedziałysmy na kocu ale Małgosia troche się na nim pobawi i idzie grzebać w ziemi, długo nie posiedzimy...
ale w takie pogody to mysle że mozna siedzieć :) oczywiscie nie pol dnia :)

My już przed świętami leżeliśmy...

Mój mały dziś turlał się po trawie z krótkim rękawem i w krótkich spodenkach :). Właściwie od kiedy zrobiło się ciepło pozwalam mu kłaść się na trawę, choć wiem, ze długo nie poleży, tylko zaraz biega i fika koziołki. Wg mnie siedząc obok sama poczujesz po jakim czasie zacznie od gleby "ciągnąc" :) Na pewno przez jakiś czas można poleżeć.