A czy to na pewno liszaje??
Mój pediatra też na początku twoerdził że mój synek ma liszaje... jednak leczenie nie pomogło. Poszłam do arelgologa i stwierdził że to alergia kontaktowa. będziemy robić test płytkowy i się okaże na co mój synek jest uczulony.
Dodam że to bardzo podobnie wygląda do liszaja... suche, zaczerwienione place które często swędzą.
Skonsultuj się z lekarzem, radzę iść do pediatry, później do arelgologa.
Pozdrawiam i zdrówka życzę

Liszaj jest powszechnie występującą chorobą grudkowo-złuszczającą, atakującą m.in:
skórę,
błony śluzowe,
paznokcie,
włosy.

Nie towarzyszą mu zmiany narządowe, jednak pojawia się świąd. W miejscach zmienionych ukazują się 1–3 mm czerwone wykwity, o płaskiej błyszczącej powierzchni, które nierzadko wywołują nasilone swędzenie. Choroba pojawia się w każdym przedziale wiekowym, jednakże najczęściej występuje u ludzi między 30 a 60 rokiem życia. Bardziej skłonnymi na tą właśnie dolegliwość są kobiety.


Zmiany mogą pojawić się na całym ciele, jednak najbardziej podatne miejsca to:
nadgarstki,
pępek,
dłonie,
przedramiona,
okolice narządów rozrodczych,
okolica krzyżowo-lędźwiowa.

U niektórych zainfekowanych, zmiany pojawiają się także w obrębie:
jamy ustnej,
skóry głowy,
na paznokciach.

Dolegliwości związane z występowaniem choroby mogą być długotrwałe, a czasem mogą trwać nawet kilkanaście lat. Jednak nie zostają po nich blizny. Liszaj jest chorobą przewlekłą, która ma swoje remisje i nawroty. Nie jest znana przyczyna liszaja, jednak lekarze sugerują, że duży wpływ może mieć stres.

Schorzenie niejednokrotnie występuje wraz ze stanem zapalnym bądź marskością wątroby. Czasami pojawia się cukrzyca. Jak do tej pory lekarze potrafią leczyć jedynie objawy tej dolegliwości, a nie jej przyczyny.

ja mam liszaj , mam dwie zmiany na rękach , nie miałam ich od roku , teraz znowu wróciły :/
nie wiem jak udzieci , ale ja dostaje na to maść ze sterydami .

Często skaza białkowa objawia się zmianą przypominającą liszaj.

My też dostaliśmy maść sterydową, ślady znikły ale gdy tylko przestałam używać, a można tylko przez 5 dni, od razu ślady powróciły.
Dlatego wybałam się do arelgologa jak już wcześniej pisałam.