« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
filka25

2010-07-28 09:36

|

Niemowlęta

lot samolotem z 4 miesięcznym dzieckiem.

cześć dziewczyny, tak naprawdę ciężko mnie czymś wystraszyć ale... lotu samolotem boje się za każdym razem tak samo a teraz jeszcze będę leciała sama z moją 4 miesięczną pociechą. Czy Macie jakieś rady co do samej podróży odprawy i drugiej odprawy? może trochę panikuję ale naprawdę jestem posrana. co zabrać na pokład, jak to jest z wózkiem, kiedy i gdzie się go oddaje. inne rady też chętnie. a no i mamusie które latały, jak zachowują się maluchy w locie? płaczą bardzo? i czy start jest dla nich tak samo nieprzyjemny jak dla dorosłych? dziekuję za odpowiedzi :)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulek

Ja nie latałam samolotem z dzieckiem ale z doświadczenia wiem i widziałam jak to się odbywa...wózek nadajesz przy odprawie bagażowej.Pani która wydaje bilety pokaże Ci gdzie się masz z nim zgłosić.Oddajesz go do innego okienka...Na pewno kobiety z małymi dziećmi wchodzą pierwsze i siadają na początku samolotu.

A co do zachowania bobasków wiem,że jedne wogóle nie reagują na lot i śpią cały czas a niektóre płaczą z powodu ciśnienia w samolocie i zatyka im uszka..czy jest na to jakaś rada??nie mam pojęcia.Zabierz ze sobą ulubioną zabaweczkę to może zajmnie jego czas i nie będzie marudził;)))Aha przygotuj sobie butelki z piciem..mnie na przykład strasznie suszy podczas lotów:D

A co się tyczy Ciebie to możesz sobie wziąść Aviomarin lub Lokomotiv(o ile nie karmisz piersią)będzie Ci lepiej...Pocieszę Cię,że ja już latałam kilkadziesiąt razy ale jakos nie mogłam znieść tego...nie nawidzę latać;))zawsze się bałam i boje;)))

Mam nadziej,że w jakiś sposób Ci pomogłam!!Pozdrawiam Cie serdecznie i życzę powodzenia...daj znać jak już będzie po wszystkiem;))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madinek

No co Ty Anula, Ty się boisz? Nie pamiętam jak to jest z wózkiem, ale prawdopodobnie oddasz go już przy samym wsiadaniu do samolotu razem z fotelikiem. Jeśli chodzi o picie dla pociechy to możesz mieć tylko 100ml, ale jak tylko wsiądziesz na pokład to poproś obsługę o odstawienie dla Ciebie gorącej wody do przestygnięcia na dalszą część podróży. W czasie startu możesz dać Saruni pić i to na pewno jej pomoże znieść zmianę ciśnienia (ja np. żuję gumę i też pomaga). Ulubiona zabawka jak radzi agulek też pomoże. W czasie startu i lądowania będziesz mogła ją przypiąć dodatkowym pasem do siebie, albo też na pustym siedzeniu obok. Może się mylę, ale moje informacje wynikają tylko i wyłącznie z podglądania innych.