tak i moja starsza corka tej majsterkowala(majsterkuje) mimo ze od poczatku miala byc corka

tak i do dzis mi to zostalo :) wole wszystkie meskie prace nniz damskie i osttanio dzieki pytaniu jednej z uzytkowniczek zdalam sobie sprawe ze nigdy nie upieklam ciasta o.O

Z dziadkiem naprawiałam auto, a po pracy robiłam mu maseczki na włosy z tawotu :D czy tam innego smaru ;p

uwielbiam meskie prace; p zawsze mowilam ze powinnam byc facetem, nawet plec mozgo to 50/50%;)))))   jak bylam mala obserwowalam tate jak cos dlubie, wszystko mnie interesowalo jak cos sie robi, naprawia ,  pozniej sama cos tworzylam, ostatnio juz nie mowie bo odrestaurowalam sobie 100letnia szafe, remontowalam, gipsowala, szlifowalam , malowalam sciany,.. uwielbiam robic cos zniczego ;p 

ale to taka natura, w kazdym razie wiecej spedzalam czasu z tata niz moj brat :))coreczka tatusia

Ja lubiłam rozkręcać wszystko co się dało :D