nie martw sie :* tez tak myslalam :) i spokojnie donosze :* mysl o tym by sie nie denerwowac :*

patka nie schizuj..ja znam wiele lasek na podtrzymaniu co jak przyszlo co do czego to przenosily ciaze

z tym niestresowaniem to ciezko, moja siostra stara sie o to zebym miala ciagle rozrywki ;/drze sie na mnie a ja placze bo co moge innego.

kochana jakie ja mialam nerwy z corka w ciazy to tylko ja wiem,moj sie stral ale ja jakos bylam wewnetrznie drazliwa i wiecznie wybuchalam i placz itp ehhh masakra.... i donosilam do konca...od samych nerwow sie nie rodzi bedzie dobrze zobaczysz

ejejej kochanieńka bez takich!! ja leżę plackiem 2 miesiące ! biorę więcej leków od mojej 90letniej babci!! i zobacz już 34 tydzien! Głowa do góry!! damy rade!! urodzimy zdrowe silne dzieciaczki w terminie!

Nie martw się donosisz ciąże tylko sie nie mozesz denerwować. Moja kolezanka też z 3 miesiace moze dluzej musiala lezec i leki brac na skrocona szyjke lekarka ja straszyla ze moze urodzic wczesniaka, a teraz jest już w 39 tygodniu i dziecku sie jeszcze na swiat nie spieszy :)

podpisuję się... też znam kilka takich:) 3-maj się:)