nie bede Ci pisac zebys ja pobila , chociaz byloby to najlepszym wyjsciem :) Zwroc jej uwage jak maz nie interweniuje albo kup jej malego psa i pieluchy tetrowe. Niech sie bawi ;p

dzięki czeremcha88 psa juz ma ale te pieluchy to jej kupie jak się nudzi to se poprzewija :)

Musisz od poczatku byc stanowacza.Mow jej od razu ze ''Ja nie zamierzam uzywac wielorazowek''i tak ze wszystkim,tak aby widziala ze czujesz sie pewnie i stanowczo ,bo jak bedzie dziecko to bedzie ejszcze gorzej.Pamietaj ze to twoje dziecko a nie tesciowej,babci,dziadka czy sasiada.Ty za nie odpowiadasz i wychowujesz.Najwzyzej aby jej nie urazic,powtarzaj jej ze cenisz sobie jej rady ale uwazasz inaczej

Daj jej do zrozumienia ze to TWOJE dziecko,a ona miała juz szanse wychowac swoje teraz twoja kolej:)

jak coś powie jeszcze o wychowaniu naszego dziecka to jej powiem co myślę! dzięki dziewczyny :) kiedyś rozśmieszyła mnie jej gadka z moim teściem- jej mężem otóż oni maja kawałek pola truskawki, maliny.. i stwierdzili ze oni będą zajmować się dzieckiem a ja mam robić w polu bo sprytna jestem a co to moje ja się pytam? mam robić na ich wielkie długi a oni wydaja kase na papierosy bo to ważniejsze niz jedzenie.. modle się juz o siłe zeby to jakoś przetrwac ale nie wiem jak ja dam rade :(

Chyba bym zwariowała !!!!!! ;-//

Tesciowa moze CI jedynie doradzic!!!!!!Mysle ze juz przed urodzeniem dziecka powinnas wytyczyc granice.Moze wystarczy w delikatny sposob zwrocic jej uwage?A co do pieluch to nie wyobrazam sobie zycia bez pampersow ktore zwiniesz i wrzucisz do kosza i finito a zabawa z tetra to dodatkowa robota...a na to zadko znajdziesz czas przy malym dziecku no chyba ze kosztem twojego odpoczynku jak dziecko pojdzie spac.....wieczne wtracanie tesciowej w wasze malzenskie sprawy nie wrozy nic dobrego...a co na to wszytsko maz bardziej sie liczy z mamy zdaniem czy twoim czy tez pozostaje neutralny?

mąż na szczęście jest za mną akurat w tej kwestii bo to ja bede caly dzien z dzieckiem nie on a ja nie zamierzam sie bawić w pieluszki. Jeszcze musimy zamontować klamkę na kluczyk bo każdy wchodzi do nas do pokoju i bierze co che, ja mam dosyć chce miec troche prywatności. chcielibysmy sie wyprowadzic ale jak narazie nas nie bedzie na to stać :(