Znowu mam problem z uczuleniem. Zaczelismy podawac marcheweczke i na glowce pojawily sie czerwone krostki, z tego co widze nie swedza one Adasia. Marcheweczke sama ugotowalam, wybralam organic, moze jednak nie warto samemu gotowac, tylko podac ze sloiczka? Wczesniej nic nie mial na glowce, a tu zaraz po poddaniu tej marchewki takie rzeczy. Napiszcie czy tez mialyscie problem z gotowanym przez siebie jedzonkiem? A moze tylko pisalo na niej organic??
Acha, organic znaczy bio, rosnaca bez wpomagaczy itp.
Odpowiedzi
2011-02-19 12:58:51
mój nie miał problemów z jedzeniem gotowanych przeze mnie warzyw. I nie zawsze były to bio. Nigdy go nie wysypywało po jedzeniu w moim wykonaniu jak i po słoiczkach.
Widocznie Twój skarb jest wrażliwszy...
2011-02-19 13:13:43
Moja je wszystko prócz marchewki (pod każdą postacią czy to sok, czy starta, zmiksowana, gotowana) Sam zapach ją odstrasza, chociaż ostatnio zjadła kilka kawałków z zupy. Ja bym podała np ze słoiczka żeby zobaczyć czy to od marchewki. Tak naprawdę nie wiemy skąd te warzywa są. Ja akurat nie wierzę w BIO, ale można sprawdzić. Jeśli to marchewka to po słoiczku też wyskoczy.
2011-02-19 13:32:20
Mam ten sam problem. Podałam ugotowaną marchewkę, ale taką zwykłą, kupioną w sklepie spożywczym. Wybrałam te ładniejsze i małe sztuki, całe, nie odkrojone na końcu (pewnie w ten sposób pozbywają się pleśni, gdy marchew zaczyna się psuć), ugotowałam, rozgniotłam, podałam niewielką ilość a już na drugi dzień jeden policzek zrobił się czerwony a na nim czerwone krosteczki. Dziś zauważyłam wysypkę między brwiami. Więc dołączam się do pytania.
2011-02-19 15:20:45
no wlasnie, nie mam w sumie pewnosci, czy ona byla rzeczywiscie bio. Moj maz jaz pracowal w rzezni i mieso szlo od jednego dostawcy, a na niektorych opakowaniach pisali organic, a bylo to samo mieso. No i ludzie placa tylko za nalepke. Jak na razie przez pare dni dam mu jedynie zeimniaczki, a potem sprobuje z archewka sloiczkowa.
2011-02-19 19:03:04
Ja myślę, że marchewka po prostu nie była ekologiczna. Miałam tą samą sytuację. Daję od jakiegoś czasu synkowi zupki jarzynowe ze słoiczka i sama mu gotuję. Warzywa mam z pewnego źródła. Ale raz zabrakło mi ekologicznej marchwi więc kupiłam na bazarku taką piękną, dorodną i na oko zdrową marchewkę. Zrobiłam z niej zupkę a po paru godzinach mały miał czerwone plamki i czerwone policzki. Jestem pewna, że to nie od marchewki a od sztucznych nawozów którymi ją nafaszerowali.
Swoją drogą to straszne że żyjemy w takich czasach, że nawet marchewka nie jest zdrowa.
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży