Niby tak mówią, ale nie wiem, czy można tak wszystko wrzucic do jednego worka... Nie rzadko matki wyrzucają swoje dzieci, oddaja je, czy porzucają i gdzie ta miłość bezwarunkowa???? Nie mówię akurat o depresji poporodowej, tylko o zwykłym braku miłości , odpowiedzialności ... Co sie tyczy ojców, fakt, ze niektórzy faceci może potrzebują więcej czasu ,na przyzwyczajenie się do dziecka, na pokochanie go, ale inni juz od chwili narodzin są wspaniałymi opiekunami, kochającymi swoje maleństwa najbardziej na świecie:)

Zgadzam sie z przedmowczynia,nie kazda kobieta jest dobra matka i nie kazdy mezczyzna stroni od ojcostwa.Sa mezczyzni,na ktorych mozna liczyc w kazdej chwili,nie czekajac az dziecko zacznie chodzic;)

Wiesz przy synu bym zgodziła się z tą tezą ale przy córce nie jest po prostu oczkiem w głowie tatusia.Na razie jest fajnie ale boję się co będzie dalej ona mu na głowę wejdzie.Do syna nie podchodził z taką miłością,kochał go ale nie okazywał takich emocji i uczuć przy młodej jest inaczej.Taka starsza pani w pracy powiedziała mi coś takiego:faceci chcą syna ale kochają córki i powiem,że na moim przykładzie to się sprawdza,oczywiście kocha syna ale jakoś inaczej.