« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna1185
joanna1185

2011-03-28 18:58

|

Pozostałe

mimi222 zabrakło jednej odpowiedzi:)

Mianowicie: robię i zrobić nie mogę:)
Może któraś ma pecha jak ja?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimi222

no fakt :)....powodzenia dla tych,które mają pecha. Ważne żeby uparcie zdawac,do bólu ;).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

o rety, andzia gratuluję determinacji ;) a jak Ci się jeżdzi? bo tak się zastanawiam, czy to, że ktoś tyle razy zdawał przekłada się potem na kiepskie umiejętności? czy kompletnie nie, i jeżdzisz dobrze?

ja zdałam za drugim razem. za pierwszym oblałam na łuku z powodu przywidzeń ;) widziałam linię, przed którą się miałam zatrzymać, ale to nie była ta linia, co trzeba ;) a że wcześniej zrobiłam błąd, bo mi silnik zgasł jak wjechał w studzienkę, już było po egzaminie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

andzia, no to fajnie, bo spotkałam się z opinią, że jak ktoś tyle razy zdawał, to nie powinien jeździć, że się do tego nie nadaje. widać - nieprawda :)
ja zdawałam tuż przez nowymi zasadami, 8 lat temu, więc miałam chyba trochę łatwiej. i szczęście do egzaminatorów. bo oblałam przez mój błąd, a nie przez jego złośliwość.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna1185

Ja oblałam 4 razy a 5 raz oddałam walkowerem... wstałam rano przed egzaminem tak zestresowana że doszłam do wniosku że nie ma sensu..Dodam że mój instruktor mówił że jeżdżę najlepiej z całej grupy... i ja mu na to powiedziałam i dlatego szybko nie zdam. No i tak się stało:) moja przerwa trwa już z 3 lata i latem zamierzam powrócić...NIESTETY. U mnie góruje stres... mniej się denerwowałam przed maturą;)