Witam w klubie, przechodzę teraz to samo. Moja córka nie chce nic co jest związane z mlekiem jakimkolwiek. Rozmawiałam ze swoją lekarka i powiedziała, że jak nie chce to, żeby jej nie zmuszać, ważne, że je, bo to po jakimś czasie jej minie. Córka na razie wcina mięso. Na śniadanie zjada 2 kanapki z masełkiem i szynką i na kolację. W ciągu dnia normalnie zje obiadek i międyz nimi przekąsi jakiś owoc. W nocy się nie budzi na mleko. Jedynie co to pić chce.

myślę, że nie musisz się tak bardzo martwić tym, że w kaszkach jest mleko 2. mój ma 15 miesięcy i tez codziennie na kolacje je kaszkę mleczną. jest to roczniak, który je już większość produktów, więc witamin na pewno mu nie braknie. możesz podawać więcej nabiału w postaci serów, twarożków, jogurtów. mleka krowiego nie proponuję, bo wiem, że jesteś przeciw :) Bobovita produkuje kaszkę 7 zbóż z jabłkiem i śliwką, mój synek ją uwielbiał, gdy robiłam jeszcze na swoim mleku, ale też jest dodatkowo słodzona...

yummymummy miała podobny problem ze swoją córką,zmieniła mleko na Hippa(o ile się nie mylę wcześniej mała też piła Bebilon) i problem po części zniknął,jej Natalka je kaszki przygotowywane na mleku Hippa.

spróbuj z nestle junior waniliowe albo z miodem, albo bebiko to smakowe ?

Nestle odpada,bo moja corka miala po nim na początku problemy brzuszkowe,ponadto samo to że są one smakowe czyli dosladzane-rowniez odpadają,bo pomijajac moje schizy żeby jak najmniej cukru dziecku podawać to mója Nikola nawet nie lubi nic co slodkie. Kaszki tylko wielozwielozbozowe bez cukru i tylko z bobovity,żadne inne,probowalam już różnych-tych dosypywanych do mleka i niestety lipa bo są slodkie i smakowe wiec takimi pluje na odległość. W sumie to przyczynę znalazlam-wychodzily jej "4" na dole i dziś zauważyłam również na górze,a przy zębach nigdy mleka pic nie chciała. Teraz pije tylko w nocy bo praktycznie noc w noc budzi sie po 1-2 razy. W dzień mleka nie tknie i ogólnie niejadek z niej straszny-zupelna odwrotnosc niż w pierwszych miesiącach gdzie mleka "tony" wypijala a teraż żeby cokolwiek zjadla ( prócz jogurtów bo to akurat uwielbia i też tylko naturalne) do jedzenia trzeba ja zmuszać jakimiś wyglupami. Czasami pomysłów mi brak...:-/