Tak:)
mój w nocy tak wariował,ze bałam sie popatrzyć na brzuch-haha
tak się wypinał,ze myślałam,ze się przez skórę przebije.

tak.. silne te nasze dzieci w tym wieku. Ja czasami się w nocy budzę, bo mały maszeruje w miejscu, kręci się, wypina, o kopniakach już nie wspomnę:) a co będzie za 2 miesiące?

Będzie chciał "wyjsć przz brzuch" haha

tak sie wczoraj wystraszylam.. bo to ze mocno kopie to u niego normalka, czasem tak mnie zdzieli ze az musze sobie usiasc. a najlepsze jest to, ze zawsze jak tatus dotknie brzucha to sie uspokaja, haha, ale wczoraj to az normalnie przginał :) myslalam ze mnie rozerwie mały skarbek

haha ja mam tak samo.. "miśku miśku kopie-daj łapkę... 5 minut, 10 minut 15 minut-chyba poszedł spać :)"hahahahaaa. Sposobem na małego jest cukierek.
"ja:daj cukierka:)
B: o kopie
ja: zawsze kopie po cukierkach
B: masz drugiego:)"

moj narzeczony wczoraj akurat zasypial i tak sie wystraszyl ze sie tylkiem do mnie odwrocil powiedzial ze on sie boi ahahah to sie z niego smialam ze sie swojego plemnika boi i troche pomogla bo znowu sie przytulil i wtedy malutki poszedl spac :)

tak tym bardziej ze na tm etapie co ty jestes ciazy dziecko ma jeszze sporo miejsca by figlowac...puzniej juz tylko zostaje rozpychanie sie...umnie w 23/24 tyg mala tak dokazaywala ,tak brzuch sie znieksztalacal i co sie okazalo ze wtedy zrobila prawdopodobnie swoj wielki i zarazm ostatni fikolek ukladajac sie glowkowo:)