proszę o pocieszenie to najgorszy okres w moim życiu nie wiem czy to moja wina i czemu tak jedy

Cukrzyca nie jest tragedia w dzisiejszych czasach tzn są jakieś ograniczenia, ale jest tyle zamienników że naprawdę można gotować, piec ciasta wszystko czego dusza zapragnie... pamiętaj dzieci lepiej przyjmują zmiany niż dorośli. A tu wystarczy naucżyć się żywienia itp będzie dobrze to nie jest śmiertelna choroba. Wiadomo jako matka nawet grypa się przyjmujesz, ale takie choroby specjalnie nie uposledzaja życia ( jak kolwiek to brzmi) także głową do góry. Gotuj dla was wszytskich to samo by mały nie czuł się gorszy/inny. Dla niego za parę lat to będzie norma. Lepiej że został zdiagnozowany teraz a nie za 7 lat kiedy by mógł się buntowac. Będzie dobrze :)

cukrzyca typu 1 to poważna choroba


duzo sily zycze

Owszem poważna ale jednak żyje się z nią całkiem dobrze, jeśli się ją uspokoi. Znam wiele osób z cukrzyca tyłu 1 w tym jedna dziewczynke, której wykryli po roczku zaraz. Na pocztaku panika wiadomo. I pytania dlaczego akurat to taka mała istotę spotkało. Ale teraz mała ma 5 lat rozwija się normalnie chodzi do przedszkola. Wyniki świetne ma. Poprostu żyje normalnie na tyle ile się da. Ludzie żyją z różnymi chorobami poprostu nie należy załamywać rąk a wszytsko się ulozy

Ale ja pocieszylas...
Przeciez wie juz ze to nie katar... zdaje sobie z tego sprawe..

Co do pytania.. mam kolezanke ktora w wieku 10lat zachorpwala nagle. Bylo jej ciezko jej rodzinie ale nauczyla sie z tym zyc. A troche w tym prawdy ze lepiej (jesli wogole mozna tak powiedziec) ze teraz...nie bedzie pamietal nie bedzie znal zycia bez cukrzycy (wiem sttasznie to brzmi) ale pomysl nie bedzie rozpaczal nad tym ze kiedys mogl jesc do woli co chcial a negle nie. Wazna jesy odpowiedbia dieta pilnowanie poziomu cukru noi ppdawanie insuliny . Musiscie przez tp przejsc. Bardzo Ci wspolczuje ale badz silna - dla synka

No ale chyba chodzi o to by powiedzieć coś opymistycznego... W każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Akurat w tym przypadku nauczyć się żyć z chorobą ( z reszta jak każda). Naprawdę uważacie, że w dzisiejszych czasach to nie ma rozwiązań by synek koleżanki mógł raz na jakiś czas zjeść ciasta np. ze stewia??? Tu trzeba sie nauczyć zasad, trochę dyscypliny Twojej, dziecka oraz ludzi najbliższych. Jeśli uważacie, że pocieszenie w tym przypadku napisanie cukrzyca to bardzo cieżka choroba to sie mylicie. Moja strasza córka też jest przewlekle chora i chyba ostatnia rzeczą jaka chcialabym usyłeć od kogoś to jaka moja córka jest biedna, i będzie miała cieżkie życie.... Nieeee bo skoro my nauczyliśmy się żyć normalnie to każda mama też. A możecie uważać jak chcecie.

napisalam to do kolezanki ktora zacytowalam myslalam ze to oczywiste

To przepraszam teraz w ciąży mój mózg gorzej informacje przetwarza ;)

To nie jest twoja wina. Ja wprawdzie zachorowalam na cukrzyce gdy bylam starsza ale takze przezylam wielki szok. Choruje juz na cukrzyce typu 1 9 lat. Ale zyje i mam sie dobrze, drugie dziecko mam w drodze:) dobrze ze wykryli to wczesnie ( podejrzewam ze w poczatkowym stadium choroby? . Synka bedziesz mogla od malego nauczyc tych wszystkich zasad zywienia. Latwiej takiemu dziecku to przyswoic niz mi gdy bylam starsza - uwierz mi. Wiem ze nie jest ci latwo. Te kontrole cukru i podawanie insuliny. Pewnie takie male dziecko bedzie na pompie tak? Jestem pewna, ze jak zaglebisz sie w temat cukrzycy to bedzie ci o wiele latwiej bo to tylko z zewnatrz wyglada strasznie trudne do opanowania. Teraz sa czasy, ze naprawde jest duzo udogodnien:) (choc pewnie ci powiedza ze nie wszystkie towary z napisem BEZ CUKRU badz NISKOSLODZONE sa dobre). Wiesz pomysl ze twoj synek ma szczescie ze jestes i ty bedziesz mogla go wszystkiego nauczyc. Ja nie mialam tego szczescia i mimo iz nie bylam ani pelnoletnia ani nic to bylam zdana sama na siebie, nikt mi nie pomagal. Wierze ze dacie rade i razem uporacie sie ze wszystkimi trudnosciami:) Wasze zycie sie zmieni ale jesli bedziesz np gotowala to samo dla synka i dla was to tylko wyjdzie wszystkim na zdrowie:) a od czasu do czasu nawet jak juz nabierzesz wprawy w przeliczaniu weglowodanow to i bedziesz mogla malemu dac ciastko, loda lub cos podobnego:)