Przecież zadziałałaś instynktownie i w efekcie pomogłaś dziecku. Też bym tak zrobiła, a wszystkiego nie da się uniknąć, mogła się zadławić czymkolwiek. Jak dla mnie, to dobrze, że nic się nie stało i kropka :) Dziecko się po prostu przestraszyło i dlatego płakało, nie martw się.

DOKLADNIE
Nie zamartwiaj sie,b.dobrze zrobilas,mala byla w szoku.
A meza twojego sama bym zjebala,jakim prawem cie opierdo...?? bo co? wszystkiego nie wyprzedzisz,jeszcze nie jeden taki czy inny wypadek sie zdazy,najwazniejsza szybka reakcja,mala dopiero sie zacznie rozkrecac z wiekiem i co bedziecie sie wy klucic z powodu kazdego jej siniaka??

zalezy jak gleboko wsadzilas, jesli jest spokojna teraz to prawdopodobnie nic nie zrobilas, jesli chodzi o dlawienie, to napewno bylo to mniejsze zlo, takze nie obwiniaj sie, najwazniejsze, ze nic sie nie stalo. Jedyne co moglas zrobic moze, to podraznic paznokciem moze.

Nie martw się. Jeszcze nie raz się zadławi :) Trzeba być przede wszystkim opanowanym. Na pewno nie zrobiłaś jej krzywdy. Głowa do góry :)

U mnie jest to samo. Jak mala się dławi przy tatusiu to jest ok ale jak cos się dzieje przy mnie to wrzask. Co jej zrobilas, albo ze za duże kawałki jej daje itp. Ten typ tak ma i nic tego nie zmieni! A co do odp to chyba nic się nie stało. Mi na szczęście zawsze udawalo się obrocic mala i poklepać i wypadal "sprawca" całego zamieszania. Ale już nie raz tak się wystraszyłam ze lzy mi sale leciały.

dzięki dziewczyny uspokoiłyście mnie :*
a mój mąż już naprawde przesadza kiedyś spadła z wersalki nic jej sie nie stało ale cały czas mi to wypomina przy sprzeczkach