Dziecko w ten sposób zwraca na siebie uwagę, bo nie umie jeszcze powiedzieć czego chce. U nas jest to samo... tyle że mały bije i szczypie i ciągnie za włosy mnie lub tatę, gdy czegoś chce a my chwilowo nie możemy zareagować.
Zauważ, że po takim zachowaniu dziecka, reakcja jest natychmiastowa. Dlatego tak się zachowuje.
Na pewno trzeba uczyć, że tak nie wolno, że to boli. Ja po prostu łapię Igora za rękę i mówię "nie", a on przestaje, czasem się dodatkowo popłacze.
Wiem, że to trudne, ale niestety, dziecko nie wie pewnych rzeczy i musi się nauczyć ich od nas.

dzieki, w domu super ladnie sie sama bawi jak ja jestem zajesta, jeszcze nigdy nie miala w stosunku do mnie takiego zachowania, narazie taki agresor jej sie wlacza jak sa inne dzieci.

dzieki poczytam :)

Eeee widzę, że tradycja rzecz święta :) U nas to samo. Już może łagodnieje po 3 miesiącach, ale też potrafi odstawić histerię, albo zbić albo samą siebie uderzyć.

Poskutkowało AŁA! ZOBACZ JAK TO BOLI! oczywisćie przez przesady, ale np przy szczypaniu albo szarpaniu za wlosy.

I tłumaczyć krótko. NIE! NIE WOLNO!

Także weszła u Nas w ruch kara-pójście do łóżeczka, największa kara świata, ostatnio gdzieś Wjuśka pisała, że u Niej też tworzy się rozpacz i dziecko zaczyna robić wszystko aby do łóżeczka za kare nie wrócić :) FAkt, ze wyjmuję już szczebelki w ciagu dnia, ale na czas kary barykaduje na amen :)

I popieram. Dużo czytać o rozwoju dziecka.